no nie
ja ciebie biore powaznie
bardzo sie staram
nie byc idiota

jesli drapie
gryze
i sie draznie
to tylko z toba
z wielka ochota

juz pizda cie przerosla
po krocie
nie wiesz jak sie wydostac z jej cienia
brak mi powietrza w twojej glupocie
lata mijaja
nic sie nie zmienia
zrywasz szaty z elektry
dla siebie
by sie stroic
w wyjasnieniu slonca
tylko
ja juz nie slucham ciebie
juz ogluchlem
i nie widze konca







































































onanizmu

Na pewno ere. Dobry tekst w ogóle. Podoba mi się.

Zgadzam się z Margot, również uważam, że odpaliło Ci erekcjato.
Szkoda, ze tak cholernie smutne w przesłaniu.