Strona 1 z 1

erekcjato z dnia na dzień

: 2006-11-13, 21:34
autor: luna
trącając niejedno upadłe marzenie
potykam się o niby szczęście
które wysypało się z pudełka na drobiazgi
w którym przez lata chomikowałam je w tajemnicy
odkładając na czarną godzinę
i co dzień też zachodziło słońce
ale wciąż przecież mogło być gorzej
więc każdy z trudem osiągnięty rezultat
odkładałam na później
a w tajemnicy przed światem
napawałam się radością
zbierając szczezłe już zapomnieniem klejnoty
przyzdabiałam nimi świetlaną przyszłość
a później znów umartwiając się za dnia
chowałam wszystko aż nastaną chude lata
czekajac na kolejne jutro





















































































































































by dokonać masturbacji

: 2006-11-18, 11:21
autor: cieniu1969
chyba najwyższa pora pozbierac
o ile warto

:-P

: 2006-11-18, 14:17
autor: lila
dla mnie świetny wiersz
treść tak jakby za bardzo zaszyfrowana albo ogólna dla tej końcówki

: 2006-11-19, 13:37
autor: luna
cieniu1969 pisze:chyba najwyższa pora pozbierac
o ile warto

:-P
heh, cieniu, pudełko już mocno podnioszczone
rozparła je ilość błahostek
muszę sobie sprawic nową
wtedy się zmobilizuję

:-P

lilu, dzięki :)

: 2006-11-19, 17:34
autor: lenaar
luno, dobry wiersz w moim odczuciu, 'by dokonać masturbacji' - jakies to takie mechaniczno-medyczne, moze lepiej 'z wibratorem' po prostu;), ale wydaje mi sie ze lepiej bedzie poszukac takiego zakonczenia, ktore zmieni sens tekstu przynajmniej o kilka_nascie stopni

: 2006-11-22, 01:36
autor: wre...
podoba mi sie wiersz:), ale :-P...

trącając niejedno upadłe marzenie
potykam się o niby szczęście
wysypujace* się z pudełka na drobiazgi
w którym przez lata chomikowałam je w tajemnicy
odkładając na czarną godzinę

co dzień też zachodziło słońce
ale wciąż przecież mogło być gorzej
więc każdy z trudem osiągnięty rezultat
odkładałam na później
aby* w tajemnicy przed światem
napawać* się radością

zbierając szczezłe już zapomnieniem klejnoty
przyzdabiałam nimi świetlaną przyszłość
chowałam wszystko aż nastaną chude lata
czekajac na kolejne jutro

(a później znów umartwiając się za dnia )--> ten wers bym wywalila, moim zdaniem on wprowadza zamet w przekazie...
w pierwszej zwrotce zmienilam, bo bylo powtorzenie 'ktore' (ono zle wyglada, bo jest w bliskim sasiedztwie)...
zaskoczenie mnie nie zaskoczylo, ale gdyby mialo byc takie , to bardzie4j naturalnie brzmialoby ...'z masturbacją'...
:-P

: 2006-11-22, 17:12
autor: luna
heh, wre
owo znamienne 'ale' jest chyba konstytutuwnym elementem twojej osobowosci :-P
zauważyłam w poprawkach jakieś wyenterowanie wersy tudzież i stroficzną podziałkę 8-) heh, to chyba jakaś aluzyja jest implikowana poprzez popełnienie czynu owego (szatkująco-dzielącego :-P ), bo jak inaczej to odebrać :) <pozytywnie rzecz jasna>
a zaskoczenie w twoim odbiorze (albo braku odbioru szokującego:roll: ) zaskoczyło mnie bardziej niż entery wkomponowane w strukturę wiersza ;)

: 2006-11-22, 23:22
autor: wre...
heh luna , no czepialska jestem, ale;P...
na swoja obrone;P powiem tylko, ze nigdy od nikogo nie wymagam wiecej niz od siebie...i ze zastosowalam tylko dwa entery, czyli minimum;P...
no ale ile mozna sie siebie czepiac;P...zeby sie soba nie znudzic 'czepiam' sie was :-P ...