Strona 1 z 1
erekcjato sen o kobiecie
: 2010-12-12, 07:07
autor: robert kobryń
zanim usiądziesz mi na twarzy
chciałbym poznać barwę twego śmiechu
zaprosić na kolację
zobaczyć, jak nic nie jesz
wkładać palce do twego talerza
wkurzyć kilka razy i uspokoić
zamieniając głupie słowa w żart
zaopiekować się tobą
pokazać ciebie paru miejscom
objąć, przytulić, pocałować
powtarzać nieustannie, jak bardzo cię lubię
i może usłyszeć 'ja ciebie też'
a potem będziesz mogła robić ze mną co chcesz,
jak chcesz, gdzie chcesz, kiedy zechcesz
bo coraz trudniej jest mi, przebudzając się
trzymać ręce przy sobie przyzwoicie
daleko od klawiatury
: 2010-12-12, 11:28
autor: fobiak
gdybys wyrzucil sen z tytulu to dla mnie byloby to erekcjato, sen w tytule wprowadza w sfere nierealna i nie udalo sie tobie tekstu wyprowdzic na tyle w real aby go ponownie awersacja wprowadzic na wirtual
: 2010-12-12, 13:39
autor: ann13
czy on musi być w ostatniej zwrotce taki pantoflarz?, a poza tym nie każda kobieta daje się nabierać na bajery rowery i kwiatuszki wydmuszki, takie trochę naiwne;)
no, ale powiedzmy, że bardziej jestem przekonana do tego co tu, niż do orgazmu z szapołowską w tle
: 2010-12-12, 15:22
autor: Margot
fobiak pisze:gdybys wyrzucil sen z tytulu to dla mnie byloby to erekcjato, sen w tytule wprowadza w sfere nierealna
Nadkonkretność, fobiaku. Niesłusznie skupiasz się na słowie "sen". Z treści tekstu wynika, że chodzi tu raczej o marzenie. Zauważ, że autor mówi o przyszłości a o śnie opowiada się zawsze w czasie przeszłym. Czy, gdyby zamiast napisać: "sen", napisał: "marzenie", uznałbyś ten tekst za erekcjato? Chodzi Ci tylko o to jedno słowo, fobiaku? Wszak erekcjato to gatunek literacki, nieprawdaż? Czy nie możesz potraktować owego snu metaforycznie? Zauważ, poza tym, że na przykład język angielski ma jedno słowo oznaczające i sen i marzenie /dream/.
: 2010-12-12, 17:04
autor: fobiak
margot, tez bym nie uznal ale ja nie mam zadnych tradycji literackich to sie nie dziw, nie moge robic wyjatkow i traktowac metaforycznie w zaleznosci od empatii i zmiany pogody, dla mnie traum to traum a nie trauma, tlumaczenie na angielski tez niczego nie zmieni, jesli awersacja wprowadza w inny swiat to tytul nie powinien byc wskazowka dla ubogich
literacko
: 2010-12-13, 11:31
autor: robert kobryń
Ann jesteś strasznie wybredna,
obawiam się, że nigdy Tobie nie dogodzę
: 2010-12-13, 18:28
autor: ann13
ale nie przejmuj się tym specjalnie, nie ty pierwszy i mam nadzieję nie ostatni, mam na drugie imię minimalne zadowolenie
z siebie

: 2010-12-13, 18:40
autor: robert kobryń
słyszałem już o takiej kobiecie, która miała podobny problem z osiąganiem orgazmu pochwowego
ze swej strony, gotowy jestem zaoferować pomocną dłoń (i nie tylko)
zwłaszcza, że w kręgach niewieścich, nie chwaląc się, znany jestem bardziej pod przezwiskiem sexmachine
: 2010-12-13, 18:53
autor: ann13
ale ja o orgazmie nic nie pisałam, wydaje mi się, że np. marnie się sprawdzam przy odkurzaniu, patrząc na resztki pypci, natomiast jeśli idzie o konie mechaniczne, to mam full wypas na rożnych stronach, za 250, to kupię taki, że mi punkt gie wyjdzie pod pachą i co jest cenne, nawet mizdrzyć się do niego nie muszę, ani opuszczać po nim deski
: 2010-12-13, 18:57
autor: robert kobryń
coś ci nie ufam
: 2010-12-14, 17:10
autor: ann13
to coś mi nie wierz, bo i tak nigdy nie miałam pastorskich aspiracji, ani nie byłam w zakopanym, aby nawracać owieczki z mizowej hali