Miłość nie jest by ją rozumieć. /Rozum

[Shecheschizona*]

Dziś gdy gwiazdy są za chmurami
Serce gorące od ognia miłości
Potrzebuję Cię by tym ciepłem i blaskiem
Ogrzać Cię i zobaczyć go w Tobie

Wydaję się czasami sobie zbyt zaborcza
Będę więc dziś milczeć, aby Cię usłyszeć
Pragnę patrzeć jak spokojnie oddychasz
Nie chcę brać więcej niż mogę Ci dać

Jesteś ciągle niepewny czy Cię nie zostawię
Chociaż tak krótko tu żyję, to wiem
W treści mojego życia wpisałeś mi siebie
Swoją szczerą i oddaną obecność

Cóż, że inni nie rozumieją naszej miłości
Dla nich jesteśmy naiwni i zakazany jest nasz związek
W naszych sercach jest mądrość
Bo kochać to zbierać doświadczenia
Z dwóch dróg życia i tej wspólnej
Oni mogą nie rozumieć nas a my jesteśmy

Jest miłość w kosmosie
Istnieje prawo tych uczuć
Gdy jest nierozumiana
Jest niezwykłym egzotycznym kwiatem

[lila]

tu mi forma sama tak srednio sie podoba

wypowiedź przysłoniła samą poezję która się wyłoniła na chwilę dopiero w ostatniej zwrotce , to bardziej wygląda na szczery list do ukochanej osoby niz wiersz


lecz ja sie nie znam, umysł mam ćwierć-ścisly poczekajmy co powiedza poeci co się zowią

ps. acha nie pisze się przecinków już
skoro nie ma kropek i podzialu na zdania

[cahl]

Komentarz do tego i poprzedniego wiersza... Nie wiem w jakim jesteś wieku i nie wiem jaką jesteś osobą; nie podobają mi sie Twoje "obrazy". Bardzo rzadko oceniam wiersze na podstawie ich formy, przemawia do mnie przede wszystkim treść, sens, przekaz intelektualny. Twoje "obrazy" są proste, malowane barwą w jednym odcieniu, ruchami prostymi, bardziej mechanicznymi niż z zapamiętaniem. Nie trafiają do mnie, nie budzą we mnie głębszych emocji; nie chciałabym zabrać Twojego "obrazu" do domu i powiesić go na ścianie.
Skomentuję Twoje nastepne "obrazy" w momencie, kiedy coś mi sie spodoba.

to tylko cahl

[Shecheschizona*]

Moje obrazy są proste, nie mają nic w wspólnego ze zmysłowością południa ani energią wschodu, to moja prosta natura, słowiańska prostota plus szczerość i romantyzm, ale i wrażliwość. Jeśli tak jak ty myślą inni, zacznę pisać do szuflady i wysyłać tylko emailami do ukochanego, dla którego są wartościowe. Czekam na opinie innych. Wiem, że twórczość powinna poruszać, ale czasami miałam wrażenie, że tu, komuś się podoba. Inaczej nie miałabym odwagi je tu publikować. Bez wstydu przyznaję się, nie jestem "zawodowcem", moje atuty to szczerość, wrażliwość, miłość do słowa pisanego i otwartość związana z pewną odwagą. Ktoś mnie zachęcał by tu pisać, kilka razy. A teraz ty cahl pokazujesz mi, że nie powinnam...hmm, poczekam na opinie innych. Dzięki cahl za te słowa, szczerość ma zawsze u mnie ocenę z 10 na 10.

[lila]

She pisz pisz! bo ja osobiscie czuje taki styl ciekawy i swiezy, poprzednie "powietrze" jest super: )
nie zrazaj sie krytyką , ona po to jest by jakies wnioski z niej wyciagnac
a tu w moim przypadku odnosi sie ona do formy nie do tresci.
do szuflady nie ma sensu bo ani Ty z tego nic nie bedziesz miala ( no moze tylko wyrzucenie z siebie czegos ) ani inni. w szufladzie jest ciemno i malo przestrzeni.

pozdrawiam.

[Shecheschizona*]

Dziękuję.

[cahl]

Oj, nie odbieraj mnie negatywnie. Wyrażam swoją opinię na temat tego, co czytam, ale w żadnym wypadku nie chcę żebyś rezygnowała z tworzenia. Uderzasz we mnie teraz swoją delikatnością, tak że budzisz we mnie zawstydzenie. Pamiętaj, że to tylko moje zdanie...

...to tylko cahl.

[milkar]

osłoń mnie swoim blaskiem
będe milczała ukojona twoim oddechem
chcę dawać skoro brać nie mogę

bądź głuchy na słowa tych co przeciw
tam w kosmosie zapisano nasz los

musimy tylko skorzystać
z gorącej naiwnosci uczuć
wyjść im na przeciw