• Ostatnie utwory

    bez przesady


    miałam lisie oczy bo mój dziadek był myśliwym
    ciągle kładł padlinę na stole i wydobywając kąśliwy uśmiech spod wąsów
    mawiał że innym się tak nie przelewa jak nam
    kiedy rzygamy na zieloną trawkę zajęczym pasztetem

    nigdy nie nauczyłam się liczyć do dziesięciu i do głowy nawet mi nie przyszło
    że potrafię zastygnąć na miękkich nogach ściągając wszystkie psy z okolicy
    które zadzierały wysoko tylną łapę i obsikiwały mnie tak jak świat olewa wszystkich

    wciąż nie mogłam wyschnąć i przez mokre strąki szarańczyny zobaczyłam jego
    jak przeciągał się leniwie na drewnianej ławce sprawdzając swoje cięte rany
    i wszystkie bolesne zadrapania które zdobył walcząc do ostatniej kropli nie swojej krwi
    w wirtualnym śnie ściągniętym z internetu po dwanaście groszy za minutę połączenia

    gapił się w przestrzeń i horyzontalnie ominął mnie błędnym wzrokiem
    wcale nie miał ochoty wstawać bo zdążył już przybić się pinezką do oparcia
    sprawdzając czy jeszcze jest człowiekiem który czuje ból kiedy przestaje dostrzegać
    swoje tętniące serce schowane głęboko pod serwetką z wyhaftowanym jabłkiem

    a ja tak chciałam być dla niego ewą gotową na loty w kosmos
    dobrze że on nie miał czasu na głupoty i nie kazał mi wsadzać palców w ogień
    tylko zaraz podwinął kolorową sukienkę i zrobił to co każdy mężczyzna powinien
    jeśli nie kłamie na spowiedzi i nie musi udawać świętego
    chowając tabletki na migrenę w tylną kieszeń swoich spodni

    pieprzyliśmy się w ustalonym przez gazetę wyborczą nienachalnym rytmie
    on był cichy i nawet nie westchnął kiedy szczytował będąc na górze
    chociaż zanim się na mnie położył zdążył mi dać wychowane wśród wilków słowo
    że będzie mnie kochał wkładając w usta brzydkie i ładne wyrazy
    których nigdy potem od nikogo nie będę chciała usłyszeć bo zobaczę że są nie do rozgryzienia

    jak ze mnie zszedł dopiero zaczął krzyczeć że go zmuszam do ciupciania
    z kamieniem w bucie który go uwierał przez cały nasz miłosny niejeden uścisk
    i kiedy wyciągnął bursztyn zobaczyłam jak jego śnieżnobiała twarz nabiera odcienia jarzębinowych korali

    nie lubię zgniłych kolorów jesieni bo mnie stroją w melancholię
    dlatego zostawiłam go jak stał chyba zawiedziony
    może i trochę zdziwiony że spotkało go tyle szczęścia na raz
    bo nie zawracałam mu głowy małżeństwem z anonimową anorektyczką
    tylko przeszłam pod latarnią na drugą stronę ulicy po pasach
    omijając następnego pijaka w świeżo pomalowanych wymiocinami spodniach

    Wyświetlenia: 3037  •  Komentarze: 6  •  Napisz komentarz [ Wstecz ]




  •  Wyszukiwarka
  • Zaawansowane




  •  Link do nas
  • Podziel się linkiem do naszej strony . Użyj poniższego kodu HTML:




  •  Najnowsi użytkownicy


  • Jest 509 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 1 ukryty i 508 gości

    Zarejestrowani użytkownicy: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


  •  Statystyki
  • Podsumowanie
    Liczba postów: 111981
    Liczba tematów: 12889
    Liczba ogłoszenń 4
    Liczba przyklejonych: 139
    Liczba załączników 90

    Tematów dziennie: 2
    Postów dziennie: 17
    Użytkownicy dziennie: 0
    Tematów na usera: 91
    Postów na usera: 789
    Postów na wątek: 9

    Liczba użytkowników: 142
    Ostatnio zarejestrowany użytkownik: cadeniano

  •  Ankiety
  • którą stronę erekcjato.eu wolisz?

    Czas głosowania minął 2021-06-06, 12:50

    poprzednią

    33%
    aktualną

    33%
    obie są do bani

    33%

    Liczba głosów : 3

    Wyświetl temat


  •  Clock