Mia³em sen ¿e czarny by³ dzieñ
Na niebie pozornie wisia³a ¿arówka
Lecz by³a bez ¿ycia
Mo¿e mia³a za ma³o wat
Jedynie ksiê¿yc
Zawsze w pracy
Rozs±dny
Wiedzia³ ¿e nie mo¿e zawie¶æ
Motyl b³êkitny zatrzepota³ skrzyd³ami
Zrobi³ fale
Wyczu³em j± w ciemno¶ci
Po³echta³a policzek
By³em pewien ¿e ¿ycie istnieje
Jeszcze nie koniec
Oczy ¶wieci³y
W±tle ale jednak
Nikt nie zrozumia³ tej si³y
Dziêki latarce ch³opaka co wraca³ ze zbiorów
W ciemno¶ci
W bladej po¶wiacie Ksiê¿yca
Sprawi³ ¿e ujrza³em na moment Anio³a
Mia³ czarne skrzyd³a
¦wietny kamufla¿ w ¶wiecie Hollywoodu
Mia³em sen
Â?e dzieñ
Tylko dla maj±cych dla kogo ¿yæ
Jest dniem
Wiêc broczê w ciemno¶ci



Zatopiony z Anio³em w jeziorze samotno¶ci