Plandemia erekcjato

Często bywa na tym świecie,
chcecie tego, czy nie chcecie,
że każdego łapie zmora
i pcha do ciasnego wora.

Przez przypadek, byłem świadkiem,
powtarzam – całkiem przypadkiem,
jak dwie panny (w wieku sile),
gaworzyły sobie mile.

Otóż jedna – niech ja skonam,
zawzięła się na Johnsona,
no bo chciała iść na całość!
Raz, a dobrze! Ot zuchwałość…

Udała się do kliniki,
gdzie pracował lekarz dziki…
i tak mówi – moja miła,
wiesz? Ze strachu się szczepiłam,

ale tego nie żałuję,
choć się dosyć dziwnie czuję,
bowiem jestem tą osobą,
że ten ból ma już za sobą.













































































z dużym kutasem