• Ostatnie utwory

    Tajemnica Złotego Penisa - cd.


    AKT I SCENA 2
    ( Zamek w Analandii, Królowie, Dobuzibraj, straż, kurwy )

    KR?“L KAZEK VII:
    Jak ci minęła noc kotku ?

    KR?“L KAZEK VII 2:
    Nie robiliśmy tego od wtorku, brakuje mi seksu.

    KAZEK 1:
    Ciężkie bywa życie
    Chorego na płaskopycie...

    KAZEK 2:
    Poradź się więc maga
    On impotentom pomaga!

    KAZEK 1:
    Wstydzę się...

    KAZEK 2:
    Mój słodziutki, mój milutki
    Od celibatu twardnieją mi sutki

    KAZEK 1:
    Skoro tak...
    Niech odrodzi się mój ptak...
    Zawołajcie go! ( do straży )

    DOBUZIBRAJ: ( wkracza )
    Ha, ha, hi, hi, hu, hu ,ho
    Któż to taki ? Kim jest on?
    Czarnoksiężnik przepotężny!
    Jeśli kutas twój niedołężny
    Przyjdź do mnie ja ci postawie
    Później się z tobą lekko zabawie
    Â?eby sprawdzić czy twój chuj
    Po zabiegu cały jest i zdrów!
    Lekarzem członków jestem zwany
    Bo niejeden zwis u mnie był stawiany
    Kto ci wyleczy?
    Kto ci pomoże?
    Dobuzibraj we własnej osobie
    Jestem lepszy od Gandolfa
    Mądrzejszy i Bogatszy w doświadczenia
    Sam kiedyś przeżyłem małego wacka cierpienia
    I pomogłem sobie !
    Za drobną wypłate...wyleczę również tobie!
    To jak pobranclujemy się?
    Powiedz tylko jak i gdzie.

    KAZEK 1:
    Oto zatem jesteś. Po pycie cie nie popieszcze
    Póki nie pomożesz mojemu kotkowi
    A dokładnie jego chujowi!

    KAZEK 2:
    Pomóż, pomóż...

    DOBUZIBRAJ:
    Hmmm...Płaskopycie
    Choroba straszna – niszczy życie
    Aby zdrowy był twój chuj
    Przyda mi się koński łój
    Rozsmaruje go na twej mosznie
    Wtedy leczenie się rozpocznie
    Po siedmiu dniach będziesz zdrowy
    I do spółkowania gotowy
    Tylko skąd, kurwa wezmę koński łój ???

    STRAÂ?NIK:
    Panie ponoć druid ma tego troche w lesie...

    DOBUZIBRAJ:
    Tylko kto tam pójdzie i przyniesie?

    KURWA: ( wyrywa się )
    Nie, nie trzeba wam tam iść
    Nie trzeba zmartwionym być
    Ja was uratuje
    Ja na królewskiej pycie łój rozsmaruje

    DOBUZIBRAJ:
    Ale skąd go weźmiesz prostaczko?
    Nie rozumiesz, że ja go nie mam ?

    KURWA:
    Posłuchaj mnie jaśnie panie
    Ostatnie moje ruchanie
    Było w stajniach z końmi
    Gdy pieściłam fiuta rumaka dłońmi
    Nagle jego nasienie
    Runęło falą na me podniebienie
    I do dziś tam zakrzepnięte zostało
    Myślę, że łyżeczką wyciągnąć by się je dało...

    DOBUZIBRAJ:
    Tylko potrzeba byś szeroko otworzyła
    I do światła się nastawiła
    Wtedy ja je wyskrobie
    I Jego Królewskiej Mości pomoge
    Jeśli dobrze pójdzie to nic cie nie zaboli
    A króla z niemocy chuja wyzwoli
    I wszyscy będą szczęśliwi!
    Nastawić ją !
    ( dłubie łyżeczką w buzi kobiety )

    DOBUZIBRAJ:
    Jest ! Wystaw swe przyrodzenie panie
    Oto teraz: namaszczanie
    ( wsmarowywuje łój w pytę )
    Za siedem dni będzie po płaskopyciu
    Będziesz mógł skupić się na współżyciu!



    AKT I SCENA 3
    ( Starzec w swoim domku siedzi przy ognisku, Księżniczka )

    STARZEC:
    Obwis IV córkę miał wspaniałą
    Piękną, śniadą, i niewyruchaną
    Ona cierpiała przez całe życie
    Choroba straszna, okrutna – ciasnocipie

    KSI?ŠÂ?NICZKA:( czesze się w swojej komnacie )
    O moja mała nierozjechana
    Jakże bym chciała być nadziewana...

    STARZEC:
    Niestety nikt nie mógł się w nią wciśnąć
    I soczków życia z jej pizdy wycisnąć
    Czarodziej Gandolf dwoił się i troił
    Lecz nawet różdżką jej nie wyłoił

    KSI?ŠÂ?NICZKA:
    Kto mi pomoże, usłyszy me skargi?
    Kto mi rozszerzy sromowe wargi?

    STARZEC:
    W końcu druid z lasu powiedział
    Co sam o schorzeniu wiedział
    Â?e na ciasnocipie jest najlepszy
    Kutas słonia, bo największy
    Słonie księżniczke dwie noce wizgały
    Ale stwardniałej pizdy nie pokonały

    KSI?ŠÂ?NICZKA:
    Ach moja mała taka skurczona
    I przez nikogo nie rozszerzona

    STARZEC: ( z sentymentem )
    Ja również próbowałem jej pomóc
    Kiedyś w nocy wepchnąłem w nią drabine
    Obudzona księżniczka miała smutną minę...
    Bo nie udało mi się nic zmienić
    Ale to com w niej widział mogę ocenić:
    Jej wargi niczym baszty strzegą świątyni
    I nawet gdy ktoś je poślini
    Stoją twardo niewzruszone
    Na blokowanie chuja wciąż gotowe!
    Kto królestwu pomoże, kto jej dogodzi?
    Sprawi, że Szczelinka następce tronu urodzi
    Każdy pyta, lecz nikt nie wie
    Każdy by chciał, lecz nikt nie wyjebie.

    SZCZELINKA:
    Smutna i sama leżę na łóżku
    Myślę sobie o mym paluszku
    Mogłabym przecież nim się zabawić
    Srom mój troszeczkę pogładzić.,,
    Ciasnocipie to nie owulacja-
    Tu nie pomoże onanizacja
    Zresztą i tak bym go nie wcisnęła
    Pewnie bym cipki mej nie dotknęła
    ( szlocha )

    STARZEC:
    Smutny los księżniczki...
    Â?za po policzku spływać mi zaczyna
    Ide lepiej zwalić kapucyna.

    Wyświetlenia: 2545  •  Komentarze: 6  •  Napisz komentarz [ Wstecz ]




  •  Wyszukiwarka
  • Zaawansowane




  •  Link do nas
  • Podziel się linkiem do naszej strony . Użyj poniższego kodu HTML:




  •  Najnowsi użytkownicy


  • Jest 291 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 1 ukryty i 290 gości

    Zarejestrowani użytkownicy: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


  •  Statystyki
  • Podsumowanie
    Liczba postów: 114230
    Liczba tematów: 13146
    Liczba ogłoszenń 4
    Liczba przyklejonych: 139
    Liczba załączników 97

    Tematów dziennie: 2
    Postów dziennie: 16
    Użytkownicy dziennie: 0
    Tematów na usera: 78
    Postów na usera: 676
    Postów na wątek: 9

    Liczba użytkowników: 169
    Ostatnio zarejestrowany użytkownik: zeedyssy

  •  Ankiety
  • W którym okresie żyło ci się najlepiej?

    1944–1954

    14%
    1955–1964

    Brak głosów
    1965-1974

    Brak głosów
    1975-1984

    Brak głosów
    1985-1994

    43%
    1995.-2004

    Brak głosów
    2005-2014

    Brak głosów
    2015-2024

    43%

    Liczba głosów : 7

    Wyświetl temat


  •  Clock