erekcjato list miłosny

czy pamiętasz ukochana?
miedzy liśćmi co ciekawsko
na nas spoglądały
w krzakach parku Batorego
miedzy mostem
i liceum
kradłem ci dziewictwo
opuszkami palców
krążąc dziko
labiryntem twoje talii
wciąż błądziłem
cala byłaś rozpalona
po policzku łza spływała
to ze szczęścia
prawda mila?
może czasem ci się przyśnie
kiedy pierwsza gwiazda błyśnie
podpisano: Twój przyjaciel












































Twój GWALCICIEL