• Ostatnie utwory

    tekst nieetyczny


    usiadłaś w ten charakterystyczny sposób, bezwiednie eksponując jeden ze swoich atutów. zaczęłaś opowiadać. masz niezwykły głos, "terapeutyczny". najpierw patrzyłaś w punkt gdzieś tuż nade mną, a kiedy przez moment spotkałyśmy się wzrokiem, szybko spuściłaś oczy i tak było do końca. nie mogłam się skupić na tym, co mówisz. po raz pierwszy miałam okazję przyjrzeć się tobie, nie będąc posądzoną o wścibstwo. jesteś dojrzała lecz wciąż dziewczęca. tylko kiedy nieznacznie się uśmiechasz, dyskretne kurze łapki zaznaczaja swoją obecność. zaraz, ale dlaczego się uśmiechasz. przecież twoja opowieść, niedawne wydarzenia, których byłaś uczestnikiem, niejednemu zryłyby psychikę. nieczęsto mając tyle lat zostaje się wdową i to w tak burzliwy sposób. no tak, mówiłaś o dzieciach.
    wiem, że nie przyszłaś mi opowiedzieć o swoim życiu, bo nawet bliscy niewiele o nim wiedzieli. chciałaś tylko u kolejnej osoby, co do której wydawało ci się, że z racji tego, czym się zajmuje wie coś więcej o życiu niż ty, znaleźć potwierdzenie na to, że byłaś i jesteś całym złem, czarownicą, że to przez ciebie ten człowiek popadł w chorobę psychiczną, targnął się na swoje życie i ponawiał próby aż dopiął swego. pamiętam jego pogrzeb. stałaś dokładnie pomiędzy tymi, którzy za życia skazali cię na potępienie, a tymi, którzy zdawali sobie sprawę z tego, że splot wydarzeń i jego choroba były powodem, dla którego tam się znaleźliśmy.
    wciąż pamiętam, jak kiedyś musiałaś uciekać przed nim z dziećmi, a potem, z lękiem powiedziałaś: "żeby tylko on nas wszystkich nie zabrał ze sobą na tamten świat". od lat dogorywaliście w tym związku. i może gdyby wtedy, gdy po raz pierwszy nieśmiało wspomniałaś o rozwodzie, wywołując burzę,
    "bo przecież w tej rodzinie jeszcze nikt nigdy", wszystkie wydarzenia potoczyłyby się inaczej. wtedy jeszcze nic nie wskazywało na to, że choróbsko tylko czeka, by się ujawnić. może... umilkłaś i popatrzyłaś wyczekująco, a ja najchętniej okopałabym się byle tylko nie musieć się określić w tej sprawie.
    winna/niewinna.

    Wyświetlenia: 2301  •  Komentarze: 5  •  Napisz komentarz [ Wstecz ]




  •  Wyszukiwarka
  • Zaawansowane




  •  Link do nas
  • Podziel się linkiem do naszej strony . Użyj poniższego kodu HTML:




  •  Najnowsi użytkownicy


  • Jest 272 użytkowników online :: 0 zarejestrowanych, 0 ukrytych i 272 gości

    Zarejestrowani użytkownicy: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika


  •  Statystyki
  • Podsumowanie
    Liczba postów: 114276
    Liczba tematów: 13158
    Liczba ogłoszenń 4
    Liczba przyklejonych: 148
    Liczba załączników 97

    Tematów dziennie: 2
    Postów dziennie: 16
    Użytkownicy dziennie: 0
    Tematów na usera: 77
    Postów na usera: 672
    Postów na wątek: 9

    Liczba użytkowników: 170
    Ostatnio zarejestrowany użytkownik: riceburner

  •  Ankiety
  • W którym okresie żyło ci się najlepiej?

    1944–1954

    14%
    1955–1964

    Brak głosów
    1965-1974

    Brak głosów
    1975-1984

    Brak głosów
    1985-1994

    43%
    1995.-2004

    Brak głosów
    2005-2014

    Brak głosów
    2015-2024

    43%

    Liczba głosów : 7

    Wyświetl temat


  •  Clock