- Portal

Nie wnikam w twoją definicję miłości,
nie wnikam w spojrzenie na lojalność,
nie proszę o kolejną rozmowę,
nie proszę o więcej zainteresowania,
nie chcę słów zachęty,
nie chcę głaskania po głowie,
nie wiem czy potrafię być lepsza,
nie wiem czy o ...

Miękki złocień z cieniem w splocie,
lepki smak rozkoszy,
pieszczota języka,
drobnych zagłębień,
gładkiej faktury skóry

w spijaniu soku cała zabawa,
drażniona palca opuszkiem,
esy- floresy klejące na udach,
linii papilarnych odbicia

...

Spokoju
ciszą wycałuj
stłumionym szeptem,
zaklęciem chwili,
...przepływa czas.
Wykrzesz
iskrę nie pokory,
masz za plecami
moje sny.
Zbuntowane uczucia
miłości gniew
oddalona,
parę kroków.

Niby ciemno, a nie czarno
Nic niewidzenie moje
Przez pół zamknięte powieki
Perspektywa uległa zmianie
Nie widzę na ostro
I nieostro

Widzę mgliście
Iście sennie
I mgielnie
Jakby w malignie

Ciebie
W sobie.

Motylem jestes, wyobrazni mojej łąki przemierzasz,
skrzydeł Twoich miękki dotyk powietrze znaczy zapachem lata,
myśli moich i pragnień las posypujesz pyłem złotym
Taniec Twój nieboskłon upiększa radością,
chmury ciemne rozjaśnia blaskiem ciepłym...

...

wpuściłam ciebie tam gdzie jestem słaba
kiedy muszę powiedzieć że cię kocham
bo puszczę
albo pęknę

tam gdzie pozwolisz mi zasnąć na sobie
przy telewizorze
i tam gdzie czerwone kokardki snują się z niebieską wstązką pod szafą
i tam gdzie go ...

..................................................rozwiane slowa po ondulacji
..................................................miejsca na zdania pusto wyryte
..................................................dawno zarosly bez pielegnacji
..................................................gleboko na ...

Π

Kochanie moje!
Co śpisz na łóżku łzami usłanym
I z aniołami kąpiesz się w porannej rosie...
To dziś właśnie o przysługę Cię proszę:
Bądź przy mnie zawsze, aż do mej śmierci,
Użyj do tego siebie, światła, albo magii,
Jeśli ...

Spuchniętymi wargami ściągam po raz kolejny
twoje majtki, chcę więcej i więcej
i nie obchodzi mnie, że być może musisz
iść do pracy, załatwiać jakieś sprawy,
dzwonić do kogoś, sprawdzać maile,
czytać gazety i ogłoszenia,
chcę cię wyssać do szpiku k[ Added: 2007-07-16, 20:29 ]
przybylem po kasiore[ Add ...

umiem zrobić tak zwane dobre wrażenie
więc do pracy lekkiej bardzo
jeżdżę czerwonym autobusem
zawsze nie z tym samym kierowcą
na szczęście
bo lubię patrzeć na ciągle inne kanty w niedoprasowych spodniach

nie moja wina
że kobiety się wyemancypow ...

Dedykacja: Π

A...
Archeologu mój, co każdy milimetr ciała pozwolę Ci odkryć...
B...
Badaczu myśli moich najgrzeszniejszych...
C...
Człowieku... Dzięki Ci, że zasługujesz na to arcywysokie miano...
D...
Dobroci moja... Co ...

"Ukochaj mnie. Za 7 minut pod Twoją klatką."

nie chce być świadoma
poszatkuj moje zwoje,
utop w herbacie liptona szare komórki
i zabierz ode mnie rozum

niech nie myśli
o nastepnym dniu,
szarym poranku i ciemnym popołudniu

niech nie widzi
jak mieszko pierwszy szydzi i drwi sobie w koron ...

Autor: elasamluk

opatrzona suto
odgórnym nadaniem

[...] drept rozświetlało słońce
las szumiał o łaskach deszczu
zafurczały skrzydła nad strumieniem [...]

na kamieniu w zadumie
w dłoniach anielskie piórka
niebacznie zgubiła pierws ...

opatrzona suto
odgórnym nadaniem

[...] drept rozświetlało słońce
las szumiał o łaskach deszczu
zafurczały skrzydła nad strumieniem [...]

na kamieniu w zadumie
w dłoniach anielskie piórka
niebacznie zgubiła pierwsze
drugie upadło w traw ...

uroji yori
muroji e kaeru
hito yasumi
ame furaba fure
kaze fukaba fuke

From the world of passions
I return to the world beyond passions,
A moment of pause.
If the rain is to fall, let it fall;
If the wind is to blow, let it blow.

wsadziłeś mnie do więzienia
i kiedy patrzę w lustro to wiem, że muszę coś zrobić
z szarymi od ciebie oczami
niedoskubanymi brwiami
niebieskimi majtkami i skrzywionymi ustami
które od dawna nie były aż tak mało czerwone

to żałosne
ale nawet w� ...

Nie gral na gitarze, tak sobie brzdąkał
patrzyła, pomyslala gitara sie jąka
w c-mol tonacji puściła bąka
jest o tym w internecie stronka

mówiłam i mówiłam
rzucałam kwiatki
i słowa na głowę

dorosnąć nie mogłam
choć mogłam przerosnąć
gdyż rosłam

tłukłam ci o formach
bynajmniej nie matematycznych
powtarzając lamenty

mówiłam coraz mniej
nie milknąc ...

kwiaty wzrastają w ciszy
ciszą pulsuje las
w szepcie najczystsza wymowa
szelestem kartek przemyka czas

księżyc o nocy w milczeniu świadczy
bezgłośnie pęcznieją perły i łzy
brzozy słuchają szmerów strumienia
w takt szumu wiatru cyt cyt

krzyczę ergo sum! ...

tyle czułości w twoim wzroku widzę

nie nie szydzę z tej miłości
zaledwie się dziwię
nie umiesz oderwać oczu
od zagłębienia w policzku

dłonie pieszczą znajome rysy
nos chociaż tak przeciętny
wydatna broda usta zwyczajne

banalne ...

możesz dostać zawału
ale zaniesiesz mnie do wanny
umyjesz włosy
chlasniesz patelnię
a potem wyszorujesz zęby pastą do butów z tesco

ja nie będę miała wylewu
kiedy zawiążę ci krawat w gordyjski węzeł
zrobię loda
i dopnę wiecznie poro ...

chyba nie potrafię
namalować piękna smutku
okrucieństwa leniwego przemijania
każdego dnia,
stopniowych zachodów
małych kroków przemian,
nie wiem jak zamienić
kroplę na płótnie w tęsknotę
i wzruszenie sierpniowymi beskidami

kap, kap, kap
odłożę pędzel
do jutra,
do kiedyś

spokój umarłych drzew
ze wspomnieniem kolan
odartych o konary

spojrzeń
westchnień
bukietów
uschłych liści
ławek szarpanych zabawą
kochaniem

podmuch wiatru
przeszywa hukiem
martwym śmiechem
zgnilizną sadzawki

nie ma tylu światów

dojrzały wiśnie
sycą purpurą oczy
łakome usta

Melomani miasta Metz,
mecenasujący mezzosopranom-małolatkom
(może mniej - mężatkom, matkom
mrowia malców matronom),
mruczą: - Marny masz metronom,
Mimi! Mdłymi merdnięciami
monotonnie Mimi mami
małowarta maszyneria...
Minus miasta Metz: mizeria
...

chyba szajba mi odbiła
albo mam suchą pochwę zamiast miecza w sercu
bo ostatnio nawet nie mogę się tak porzadnie upić
i pokołysać przy goracych rytmach salsy
w ramionach jakiegoś spragnionego coca coli pana

ciągle podnoszę sobie poprzeczkę
przestał ...

sufit jest płaski
przegląda się w podłodze
ciśnienie boli

Siedze na srodku pokoju z nozem w reku
Zakrwawiona podloga, krew kapie tez ze sciany
Czas wynurza siê powoli, majaczy
jakby by³ chory albo pijany

mysli rozbiegly siê w strachu
trup patrzy siê tepo lecz wyglada milo
zza okna chca mi cos powiedziec ptaki
s ...

Есть в близости людей заветная &#109 ...

Nie należał do tych, którzy by wierzyli w pecha, toteż odrzucał wszelkie przejawy zabobonnego odpukiwania w niemalowane, plucia przez ramię, odczyniania guseł. "Na psa urok" odczytywał jako zachwyt nad niezłomnoscią bezwarunkowej przyjaźni i oddania bez reszty- na ślepo, aż po grób. Ch ...

deszcze nad łąką
przenikają zieleń traw
stygnie pragnienie

rozwiewa poryw
barwę różanych płatków
kanwę wspomnienia

najgorsze jest to że przez ciebie zaczęłam myśleć
jakie słodkie może być życie
z awanturami o pokolorowane od niebieskich majtek białe pranie
i świadomością że za chwilę się rozbierzemy
bo za moment będziemy na golasa wkładać sobie absurdy w usta
a potem ...

czy żebra z miłości mogą boleć

ależ mogą a nawet po-winny
przy wzdychaniu zapierać dech
gdy z języka nie schodzi syczenie
fantastyczne olśnienie sekundą
wypisaną na oczach
z przepaską jak piratka
by najmniej nie drogowa

przy wdechu zac ...

Pęknięta dłoń ze śladem różowego naskórka
Głaszczesz znajomą z dawnych dni
Chwil tych co niewiadoma
Rozrywa serce wchodząc w szpik

Tak jest nijako,beznadziejnie
Nic nie ucieszy nie wzbogaci
Wzdychać nie można,oczu przetrzeć
Każdy to czuł gd ...

you say yes, I say no
you say stop and I say go go go, oh no
you say goodbye and I say hello
hello hello
I don't know why you say goodbye, I say hello
hello hello
I don't know why you say goodbye, I say hello

I say high, you say low
you say why and I say ...

sączy się piwo
bąbelki drążą szklankę
to nie jest piękne

juz nie bede walczyc z toba - o ciebie.

kiedy li¿ê cipkê twoj±, my¶li walcz± o pierwszeñstwo
s±dzê, dumam, indukujê, czym jest ¿ycie, cz³owieczeñstwo?
wype³niaj± mnie teorie, co rusz stwarzam nowe ¶wiaty
k³êbi± siê ju¿ wzory, prawa, jak fraktale kre¶l± znaki
parabole, z³oty podzia³ i proporcje ...

Liść z wiatrem pod rękę
wybiera swobodę.
Powoli dosięga celu.

wiatr przesypuje piasek
fala maluje łagodne linie
drogi do serca

i po co na jego progu siedzisz
głupia wiesz przecież
że drzwi zatrzaśnięte na amen

zostało tylko ostatnie otwarcie
anioł czy diabeł
życie płynie gdzieś mimo
tyś obecnością jedynie
wcieloną w pozycję świadka

stop stop panowie – nie tak ostro
nie jesteście pępkiem świata
obok toczy się zwyczajne życie
a śmierci i bez was pod dostatkiem

wspomnienie doliny megiddo
jest odbiciem i cieniem wybujałych ambicji
ziarnami oczu rozdzierającymi serca

...

Ona
Wiesz, kocham cię niezmiernie,
jak zrobię makijaż, przytulę się do Ciebie
On
Wiesz, kocham cię niezmiernie,
jak wypiję piwo,
będę kochać się z tobą namiętnie
Ona
Porozmawiajmy o dzieciach,
zegar cyka niemiłosiernie,
czas pomyśleć ...

Tłumaczysz mi jak żyć.
Zatrzymujesz i karzesz odpocząć.
Zaganiasz mnie do jedzenia.
Sprawdzasz czy mam wydepilowane nogi.

Uczysz jak się robi makijaż.
Pokazujesz jak modnie upiąć włosy.
Kupujesz mi zabawne ciuchy,
Dobierając niestosowne długości ...

chyba jesteś robotem do ruchania
bo usłyszałam od ciebie tylko

ściągaj majtki
rozkracz nogi
mogłaś się lepiej ogolić
wolisz latać po mieście niż brać do buzi

przepraszam
wyjąkałeś jeszcze że mógłbyś się we mnie zakochać
zapomi ...

Zbyt wcześnie rozstała się z ziemią
zostawiając bliskim tylko zdjęcia z dzieciństwa
bo gdy dorosła zaczęła swą smutną
zabawę w chowanego z obiektywem.
Los wyrwał ją życiu w najgłupszy sposób;
pijąc łapczywie gorącą od słów herbatę
niespodziewan ...

But what lovers we were, what lover,
Even when it was all over -

the deadweight bull-black wines we swung
towards each other rang and rang

like bells of blood, our own great hearts.
We slung the drunk boat out of port

and watched our unreal sober life< ...

zawsze to ja ciebie denerwowałam
wsadzając na głowę
jakieś głupie albo mądre cipy

wietrzyłeś wtedy buty pod damską parasolką w groszki
a ja czułam się winna
za brak higieny panujący wśród niedomytych pań

ale wczoraj to ty mnie uraziłeś ...

W którym okresie żyło ci się najlepiej?