- Portal

ze wzgledu na wzrastajace ceny energii i zapotrzebowanie erekcjatorow w innych galeziach, portal jest zobowiazany oddelegowac wszystkich, ktorzy maja erekcjato w czterech literach jak nie w kosmos to ...

Nieustający, comiesięczny konkurs erekcjato od 01 dnia każdego miesiąca do ostatniego dnia tegoż miesiąca bieżącego roku. Od godziny 00:00 do godziny 24.00.

(Za wyjątkiem miesiąca lipca, w którym to od ...

życie codzienne z nadmorskiej okolicy
już żyć nie chciało bo żyło na granicy
choć nie było samo, ale
różne miało przecież żale
obudziło świt granatem w potylicy.

w Łowiczu uprawiał grządkę z wycinankami
stary stół z powyłamywanymi nogami
wyrosły tam nibynóżki
i dwie tyki gryki z puszki
lecz nie można było na nich chodzić parami.

podziemna łódź wiosłowa z pobliża Kcyni
miała bardzo krwawy okres i kształt dyni
kto wie co by się z nią stało
gdyby nie wspaniałe ciało
które wypłynęło w okolicy Gdyni.

sok jabłkowy nowość bez dodatku cukru
pałał wielką szczerą miłością do lukru
sensu w tym raczej nie było
choć serce z jabłka wciąż wyło
i tak narodził się pierwszy baran z cukru.

jeden z ogórków w wielkiej beczce kiszony
chciał uciec od rzeczywistości swej żony
został armatnim pociskiem
strzelającym z wielkim błyskiem
jego żoną zajął się kotlet mielony.

bez sensu zagadnienie logiczne w Lyonie
trapiło trzech garbatych uczonych skronie
tezy i antytezy brak
zmienił gust garbatych i smak
zaczęli malować na różowo słonie.

cztery mewy lecące z doliny Szprewy
obrały sobie za cel brzeg Wisły lewy
napadły tam na gołębie
ze szwabską miną na gębie
padły w locie od kup gołębich ulewy.

cygaretka z drewnianym ustnikiem z Peru
nie chciała opuścić z akacjami skweru
palacz puścił ją zatem
a, że rzecz działa się latem
ciepło jej było bo trzymała się steru.

pociąg widmo wiozący kropki i paski
stawał w większych miastach zbierając oklaski
od zebr zebrał spore żniwo
biedronki stawiały piwo
a on mknął dalej rozdając białe laski.

uzbrojony w ostrą siekierę tasiemiec
z ruskiego żołądka chciał nawiać do Niemiec
ruskiemu właśnie się zmarło
a tasiemiec miał mieć tarło
rozmnożył się i kupił ruskiemu wieniec.

długowłosy żółw aż z Saturna pierścieni
musiał z żółwią córką sąsiadów się żenić
zwiał latającym talerzem
na ziemi został kanclerzem
udało mu się system w nrd zmienić.

wirus komputerowy tkwiący w Tobago
marzył by w barze mlecznym szerzyć się nago
lecz atak żółtego sera
pozbawił go komputera
został przewodnikiem ślepych myszy pod Pragą.

w Tangerze murzyni w tango na rowerze
poszli, nie chcąc wrócić klepali pacierze,
bo nagle ich nawiedziło
i nikt nie wie co to było
lecz oddali się z rowerem innej wierze.

w Aszchabadzie znaleziono kupy gadzie
kup skład zbadał zespół w proislamskim składzie
zespół ów osiągnął laury
kupą srały dinozaury
muzułmańskie, co zawarte jest w kup składzie.

Na pustyni Karakorum tajną BOR-u
bazę rząd założył bo miał dość odoru
ryba psuje się od głowy
to był właśnie smród rządowy
lecz nie mogli zebrać na pustyni kworum.

W Kapsztadzie ekspedient wyłożył na ladzie
swoje przyrodzenie po z żoną naradzie
tak chciał zachęcać do kupna
leżącego pod nim sukna
ksiądz tasakiem położył kres schwancparadzie.

Niepewny swego losu garncarz z Laosu
miał już dość glinianego wokół chaosu
świat betoniarek go kręcił
beton tak kusił i nęcił
aż gość się zmieszał bo był ofiarą losu.

W kartelu z Medellin bossa diabli wzięli
i nie oddali bo zamiaru nie mieli
chłop poszedł do kotła rano
i topił się aż uznano,
że jest masą łączną i się już nie dzieli.

W Jeruzalem gonił gońca goniec z palem
chciał go nabić i osłabić chociaż z żalem
ale takie są już szachy
kiedy gońca swędzą pachy
więc i to skończyło się gejowskim balem.

Islamista w Niecieczy nie chciał pić cieczy
ognistej bo po niej dobywa się mieczy,
a on był wszak pacyfistą
koranu reakcjonistą,
a potem mu przeszło bo zaczął się leczyć.

Na Golgocie urządzono wyścig w błocie
żółwie się ścigały gnając w czoła pocie
prócz jednego co gnać nie chciał
paląc blanta z żółwi się śmiał
że są głupie, i ma w dupie ganiać w błocie.

w Johannesburgu cierpiał za miliony
jeden polski ksiądz zresztą ciut pomylony
chlastał się i chodził boso
nie jadł i golił się kosą
potem przestał i wrócił do polskiej żony

w Afganistanie jadąc na swym baranie
pastuch marzył o latającym dywanie
lecz z barana wyszedł kożuch
na nim utopił się w morzu
afgan, któremu tak w smak było latanie.

arab z dorzecza Tygrysa i Eufratu
pokój wypowiedzieć chciał całemu światu
gołąbki wyciął więc z gąbki
potem je wsadził do trąbki
i zadął tak, że pękł i znikł z emiratu.

na starcie do pchnięcia kulą w płot w Dżakarcie
stanął lokalny ksiądz mający zaparcie
zaparł się, że kulą nie pchnie
płotu palcem nawet nie tknie
tak bronił wiary jak to mówią (za)żarcie.

W Ugandzie dorobił się na kontrabandzie
kontrabasista jeżdżąc basem po bandzie,
a w basie tysiąc kotletów
bez cła dla czarnych atletów
kotlety wymieniał korzystnie na gandzię.

Podgorica niejednokrotnie gościła
swego mistrza siłaczy, którego siła
narobiła w świecie smrodu
gdy wypiął w stronę zachodu
cztery litery i woń zeń silna biła.

w Nikozji w cyprysowym gaju korozji
ulegał dość powoli czas animozji
greków greka udawania
i tureckiego kazania
aż wskutek tarć doszło do silnej eksplozji.

w Wagadugu farbiarz mapek użył ługu
by wybielić czarne plamy z linii Bugu
lecz ług woltę mu wykonał
od wdychania farbiarz skonał
myśląc o wciąż niespłaconym jeszcze pługu.

w Bandar Seri Begawan sułtan Brunei
postawić chciał wszystko na rozwój kolei
ale całkiem przez przypadek
parowóz wjechał mu w zadek
odtąd rozwój kolei tam się nie klei.

w Belmopan jeden pan napadł na salonkę
w której szmuglowano boczek i golonkę
zgłupiał całkiem bo chciał kasy
lecz zmylił salonek trasy
szmuglerz dał mu w łeb i dębową jesionkę.

w Manamie wielki mistrz plecenia w makramie
naplótł piramidalnych bzdur swojej mamie
choć piękny wzór był plecionki
to jednak bzdury i mrzonki
mama umieściła je w ozdobnej ramie.

w Madrycie zegarmistrz w swych dłoni uchwycie
czas trzymając przepuszczał przez palce życie
chciał jeszcze zegar nakręcić
czas musiał na to poświęcić
zamiast pójść na corridę zniknął w niebycie.

prosto z rusztu dorada w barze w Orkadach
wcześniej tkwiła w mętnych podwodnych układach
wpadła w zastawione sieci
nie powiadamiając dzieci
o zbyt absorbujących czas sieci wadach.

a pozostali
nie macie powodow do zalaman
bylo z czego wybierac i jak co roku trzeba bylo komus zrobic krzywde pomijajac go w glosowaniu

[ Dodano: 2017-08-01, 19:56 ]
laureatow prosze o przeslanie DOKLADNYCH danych bankowych na PW

1. miejsce

Jaskółki latają nisko na erekcjato - Seilla - 8 pkt.

2. miejsce

erekcjato - bądź fit - Boob - 7 pkt.

erekcjato o matce moich córek - Seilla - 7 pkt.

3. miejsce

erekcjato poprawne politycznie - nanie - 6 pkt.

Erekcjato pamiętniczku - Arthelemy - 6 pkt.

więcej erekcjato - Gacek - 6 pkt.

Glosy zost ...

22.10.20

[ Dodano: 2017-07-31, 22:19 ]
22.19.00

[ Dodano: 2017-07-31, 22:39 ]
22.39.50

[ Dodano: 2017-07-31, 22:41 ]
22.41.00

[ Dodano: 2017-07-31, 22:41 ]
22.41.59

Okno do głosowania w Konkursie na Erekcjato 2017

Okno do głosowania czynne jest od godziny 23.00.00 do 23.01.00
Proszę tylko w tym czasie tutaj oddawać głosy.
Nie przed podanym czasem i nie po podanym czasie ponieważ nie będą brane pod uwagę.

przybyłeś do mnie nad ranem

latarnie gasły

jak zawsze

(nie do końca)

słońce trafiało w cudze okna

zwykłeś drażnić struny

s u b t e l n (i) e

roz - szcze - pia - jąc zwoje

palpitacjami mózgu

dręczyć umysł

niekoniecznie w (twojej) głowie

*

a szum naszych dum

hibernuje bezpiecznie

wszczynając szeptem bój

tutaj wieczn ...

na do widzenia ułóż

moją dłoń w swojej raz ostatni

zajrzyj w oczy głębiej niż dotąd zgarnij

ustom drżenie i brodzie strzepnij

płomień co trawi i podsyć i wygaś

rozpalone dawno temu żądze

nic nie mów

wiem już wszystko

to nasz ostatni wieczór słuchaj

będę ci szeptać

czego jeszcze nikomu nigdy

będę się zwijać sob ...

osuszyłeś gorzkie łzy

otarłeś ze mnie siódme poty

otuliłeś po zachodzie

każda kobieta chciałaby

mieć mężczyznę takiego jak ty

rozwodzić się nad miękkością

twojego subtelnego dotyku

mój ręczniku

Tylko już ty mi zostajesz,

gdy jest mi bardzo źle,

to lato jest dla mnie jak piekło,

to życie niech minie jak sen.

Bezsenność i ciągła niepewność

i pewność, że jestem na dnie,

gdy ciebie znów biorę do ręki,

już nie jest mi aż tak źle.

Filmy już mnie nie cieszą,

piosenki tym bardziej nie,

zwątpienia, oddo ...

A on? A on ciągle się modli.

Nie modli, oddaje cześć,

- Ciemna Pani, daj mi proszę swą siłę!

- Bez twego wsparcia nie przeżyję!

Nie będzie musiał już spać ni jeść,

Ona mu została, inni nie pomogli.

Gdy świt, stanie on, mężny świata obrońca,

O umyśle lotnym niczym ptak drapieżny,

- O Czarna Istoto, napełnij ...

Dzwonisz do mnie, mówisz podniesionym głosem

- Tak dawno nie rozmawialiśmy!

I zaczynasz narzekać:

Że nie odpisuje na listy

Że nawet się nie chciałem z tobą spotkać

Że dłużej już tak nie możesz

I że musimy to w końcu rozwiązać!

Zarzucasz mi – Zapomniałeś!

Nie dbasz o nasze wspólne sprawy!

O tak tak! ...

obrazy buduję z liter

ciężko, pragmatycznie

w niespodziewane kierunki

składniowo, lirycznie

tworzę zdania eliptyczne

kapryśnie połamane

połamane kapryśnie

zdania eliptyczne

dużo jeszcze do odkrycia

myśli pięknych, magicznych

choć w przypływie goryczy

trudno na dobre frazy liczyć

w cudzych erekcjatach

O moja piękna!

Pani co wewnątrz mnie ciepło rozniecasz,

Jak kocham ja dotyk twój czuć pod palcami,

I ubóstwiam ja ciebie z wadami i zaletami,

Które poznać można tylko w twej otchłani,

Zapadając się w tobie, O jak mnie podniecasz!

O słodka moja,

Której imię w nie jednej balladzie wysłyszałem,

Przesunąć po tw ...

Jeszcze wczoraj kobiety nosiły kapelusze.

Zadymione tawerny pełne były artystów,

a po spoconych czołach poetów spływały wiersze.

Dziś sztuka wyszła z mody

upadając twarzą na bruk

i gdy próbuję pokazać Ci piękno

między płytami chodnikowymi,

a studzienką kanalizacyjną

odwracasz wzrok powtarzając,

że to nie ós ...

Zapach duszącej mnie melancholii

stłumił ostatnie podrygi płomienia,

zasiadł na włosach, skórze, wnętrznościach

by strawić doczesne ich przeznaczenia.

Powiedz czego pragniesz.

Może zapomnienia i krótkiego życia

na granicy tchnienia?

Może stateczności, tęsknoty, wierności

czując również przy tym słodki smak ...

nasze stopy całowały się
w tangu
w walcu
w walce
w nieprzemijalnym tańcu
bezdusznie penetrującym parkiet

próbując odnaleźć wspólne kroki
nikt nie liczył ilości drzazg
czy sypiących się
zbutwiałych
mahoniowych desek

ty kreowałeś mnie
na obraz tancerki baletowej
która pięta palec
która trzy obroty
ja powtarzałam ci
...

Tęgie umysły,

wielkich głów stosy,

mądrzy uczeni,

tajemni prorocy.

Cóż teraz mamy

z ich wielkich mądrości?

My ludzie mali,

my ludzie prości.

Czy przyjąć z miejsca

ich filozofie,

wybrać najlepszą

by żyć na jej stopie?

Czy poddać w wątpliwość

ich rozważania,

obalać teorie,

zadawać pytania?

A może sami

wytyczmy cele,
...

W którym okresie żyło ci się najlepiej?