- Portal

chciałabym znów
sturlać się w dół z połoniny
po trawie przychylnej każdemu
z kamykiem prawdy znalezionym na szczycie
odetchnąć pełnią bań cerkiewnych
wrócić na właściwy szlak poraz kolejny

czarne się zebrały mgły nad bieszczadami...
anioły wypowiadają słowa czarne
nie przywitają nas z otwartymi ramionami

mnie tak

bądź poezjo dopełnieniem
tego co wyrazić trudno
w drodze od do
na spacerze
kiedy słońce
deszcz chłodno
kiedy w garnku war bulgocze
gdy bezsenna noc w niełasce
gdy za oknem wroni balet
a śmiech walczy ze śmiesznością
do snu kołysz
bu ...

W korowodzie elektrycznych impulsów
Jesteśmy czystą energią czerpiącą z siebie nawzajem
W atłasowej pościeli danych spełniamy nasze fantazje...
Czytając swoje myśli z ciekłokrystalicznych obrazów
Smakujemy wirtualnej rozkoszy delikatnie muskając palcami klawiaturę< ...

pytales kiedys, czy znam lekarstwo na zmniejszenie poczucia winy. wtedy nie bylo odpowiedzi. teraz powiem - nie ma na to leku. mozesz sie tylko modlic, by poczucie winy cie nie przeroslo i nie pociagnelo za ta/tym, ktora/ktory jest zrodlem owego poczucia.

WITAMY WITAMY

łuna zabija gwiazdy
miasta płoną
w rytmie stroboskopów
w ultrafiolecie spojrzeń
oczu tłustych
depilowanych odruchów
widziałem cię na korytarzu
ale nie patrzyłem
uśmiechnąłem się
plastikowymi wargami
nie widać horyzontu
bo to trumna

.

chciałbym wznieść modlitwę
do nieba albo i dalej
ale dłonie nie chcą się złożyć
więc rozmawiam

z osobą obcą i odmienną
która słucha w milczeniu
i na daremno
próbuje mnie zrozumieć

wczoraj spotkałam dżina
był wychudły i zl ...

i po co ci ta sterta słów jak wiór
ten żart istnienia według protokołu
potykasz się o to czego szukałaś
jak niema kukła w nieporozumieniu

zastanawiasz się co czujesz do "bliskich"
ta myśl zawsze wyprzedzała wyciągnięcie dłoni
wracającej bez wstkocha lubi

szanuje
...

pierwszy dzień wiosny, gdybyście nie zauważyli....

nie cień padł na mnie lecz ja jestem cieniem
wyszedłem z mroku i mrokiem was raczę
w ciemności szukam dla siebie wytchnienia
bo ciemność dla mnie bardzo wiele znaczy

księżyc jest dla mnie ognistym promieniem
który zakłóca spokojne istnienie
z mroku wys ...

tabulacja zerwanych strun
światła mijania
bezimienne korytarze
wykruszonych znaczeń lepka maź
kolejna łamigłówka
test wielokrotnego wyboru
labirynt pajęczego gniazda
ściany dotyk
przestrzeń wsteczna
ucieczka

udało nam się to wszystko
czego nie było
podpalić suchą iskrą
by posłuchać śpiewu
zimnego ognia

nie ma nas
nie ma
nie

I bust my arse in the quarries all day long
so that you could live on

late at night I strech my legs on the sofa
the wind hasn't managed to blow away from me
the smell of other women's discharge
and you have urges to lick

I'm tired
I still haven' ...

chciałbym cię przekląć, lecz nie mogę
przytłumić tego co się jarzy,
mógłbym nie patrzeć w twoja stronę,
lecz nie potrafię przestać marzyć.

oddzielne trwanie pustką krzyczy,
myśli mi grzęzną w owej toni,
próbuje walczyć, lecz nie mogę
prz ...

A kiss may ruin a human life.

One should always be in love. That is the reason one should never marry.

A man can be happy with any woman as long as he doesn't love her.

z wiatrem bym poleciała
poleciałabym
na wolność się wyrwała
z wiatrem bym poleciała

z wodą bym popłynęła
popłynęłabym
z tafli oczu spłynęła
z wodą bym popłynęła

w ogniu bym się spaliła
spaliłabym
jak wspomnień w ...

Nie wiodą nas tam tajemnice
Ani prawdy odkryte
Nieuchronnie czyśmy starzy
Czy jesteśmy młodzi
Nieznany jego czas
Dogania nas
Na zawsze zagłusza w ciszy
I we wspomnieniach
Jestem i mnie nie ma

W laboratorium życia
Eksperymenty kolejnych pr ...

dobranoc ukochana jutro jutro jutro ja musze cie zobaczyc nic innego nie musze nawet zyc bym nie musial nie chcial gdybym wiedzial ze nie moge cie zobaczyc

Czasami
w jakimś nieszczególnie sprzyjającym momencie
rozbieram się z kostiumu przynależnego roli
na mała chwilę zdejmuję maskę
i nie żebym chciał was rozbawić
wyjmując z pupy pawie pióra
ani też wprawić w zakłopotanie
widokiem grymasu obrzydzen ...

lec mnie ptaszku lec
ja tam lubie dawac
chce dzieciarnie miec
co bede udawac

urodzila sie mala dziewczynka
w dwudziestopietrowym wiezowcu

malenki aniolek bez skrzydelek
miescil sie w torebce

paluszki miala tycie tycie
oj piekne piekne je ...

A cigarette is the perfect type of a perfect pleasure. It is exquisite and it leaves one unsatisfied.

Fi już nie bawi się w berka
Bo bycie gonionym ją nie cieszy
Nie daje dupy za cukierka
Bo dawanie dupy ją peszy

Cukierek, pastylka pudrowa
Fi, infantylna dziewczynka, nieboże
Wasze smutki do kieszeni schowa
W trudnej sytuacji każdemu pomoże

D ...

niczyje jest i nie moje
niepamiętliwe
upokorzone

zamiast mieć miano
względne i przeklętym
się stało nocą
nie mam już nic
nawet ciebie

odwożąc ich po kolei
aniołem opiekuńczym
stałeś się w tym wymiarze

a ja szł ...

nioe nawidze ciebie
jestes ohydna
pisda z ciebie
i cipa
ale

jakże kochana brocha

Janosik postanowił wyjśc po imprezie i zobaczyć jak ludzie z jego i okolicznych wiosek się bawią. Zatankował koniosłonia świeżą słomą. Zabrał ze sobą kilku kompanów. Nawet szrame chcaił zabrać, ale szrama wszedł butami na XVIII w. perski dywan w onucach i naniósł piasku. Jak Jano ...

Utul...

Ukołysz...

Ucałuj...

...ja zaś siłą mej woli
zatrzymam w biegu zegary
by owa chwila
w bezruchu wiecznym zastygła
leniwie w sen zapadając...

Lola (chce zmieniać świat)

To była bardzo gruba Lola
Mówiła, że chce zmieniać świat
I jeśli mam być szczery
A ja od dzisiaj chcę być szczery
To był miły fakt

Ja też bym chciał coś zmieniać
I nawet mogę chlapnąć co
Bo jeśli ma[ Added: 2007-03-19, 21:47 ]
Konstytucje

Są wesoł ...

wyszoruję cię ryżową szczotką
prosto z marchewkowego pola
z resztek wczorajszej kałuży i pochmurnego dnia

kiedy mnie wyjmiesz spod niebieskiej parasolki w kolorowe grochy
i ręką umyjesz to czego nie zauwazyłam dzisiaj
patrząc na wczoraszą kartkę z nieprzyn ...

zanim zaciskając pośladki dobrze się nie przypilnuję
chcę już zostać na tobie

do pojutrza najchętniej
a może trochę dalej
jeśli kiedyś jakiś analfabeta właśnie tak zapisał w wieczystej księdze

i nie stanę okoniem w stosunku do karpia
widz� ...

mistrz ceremoni
wskazując palcem wyzywał na pojedynek
ta
ten
tamten
Ty
Ty, Marta.
Chodź...
No chodź...
Zbliż się...
Ty jedna mnie czujesz...

Tańcz, maleńka!
Tańcz, do kurwy nędzy!
Widzisz, jakie to śmieszne?
Widzisz tę grę pozorów?
Ten syf?
Ten bezsens...

ja już nic nie widzę...

że jesteś winna? naznaczona?
bo świat nie jest spokojnym niebem w nocy?
bo ludzie bardziej ludzi przypominają niż koty?
każdy z nas więc winny tak samo

że jesteś wyklęta? strącona do piekła?
a kto nie wije się w tym jedynym danym żarze?
ten który ż ...

przez ażur firan do pokoju
wpadł słońca promień rozbawiony
usiadł na ustach ukochanej
niczym kochanek wymarzony

tulił namiętnie krągłe wargi
spragnione piersi ciepłem bawił
nie chciał nic w zamian – będąc obok
pragnął przyjemność ...

kurna nikt nie pisze
do bani

sory lila ale tuchyba same tetryki som
a tak chciałam twoje rękodzieł mieć
a tu ooooooooooooooooooooooooooooooooo
sama nie będę pisać

albo i będę

kurde alem wnerwiona no

obok skrzypiącej bramy stała
skarga skrzywdzonej kobiety
szepczącej w złożone dłonie

przywróć mi go

cmentarne drzewa wsłuchiwały się
coraz bardziej w słowotok
wysyłając prośby ku niebu

pomóż jej niebo

grabarz z milczeni ...

bo widzisz ptysiu

to jest jak spijanie nektaru
zlizywanie wilgoci
ze zroszonych płatków róży
zapłonionej wstydem i pożądaniem

Głupcze! Pierdolony, jebany, pokręcony głupcze! Gdybyś miał tylko pojęcie, jak bardzo, gdybyś tylko zechciał. Ale nie, te Twoje pieprzone białe i czarne. Â?adnych szarości.
A ja, taka szara myszka, odpadam w przedbiegach. Bo ni ja biała, ni ja czarna, ni ja nawet zielona. Szara jes[ Dod ...

owijając stylon w prawdziwą bawełnę
mogłabym ci powiedzieć tyle rzeczy
o których filozofom się nie śniło
zanim rozebrali bursztyn ze skrzydeł muszki
na wiosnę z przebiśniegiem oddajac krawat do chemicznej pralni

a kiedy jestem nieprzytomna od chęci
...

autor: sonia

skrzętnie zapamiętuje każdą krzywdę
złe spojrzenie nieopatrzny gest
nawet szczery uśmiech analizuję
doszukując się podstępu

to zwykła nieufność i dystans
która nasila się w okresie pylenia olch
a psychiatra chłystek po trzy ...

człowiek w smutkach zbiera całe wspomnienia
i na drobne niepotrzebnie się rozmienia
a jeśli juz ma farta i stanie na wysokości zadania
musi wysłuchać tych lepszych kazania

rodzina i chleb podstawowy ...słuchasz szaraku
jeśli coś spierdolisz z diabłem będzie ...

jak w temacie- w każdym razie na pewien czas.
Pozdrawiam wszystkich

zgrzyta w bezruchu
karuzela z madonnami
kto nie smaruje nie jedzie
zadarły kiecki i nosy obrażone
na biel bez adresu
na opasłe zera

karuzelę rdza zżera

chciały poruszyć
mocą spojrzenia madonny
a tylko pustka głucha
w podrasowanych brykach
tam nic ni ...

babcia kazia była moją ukochaną babcią do pewnego momentu

gdy miałam 5 lat a babcia mieszkała w drewnianym domu na białymstoczku
miałam psa o imieniu pinio był nie duży i kudłaty...ale był mój
pamiętam styczniowy trzeszczący mróz śnieg po pachy a ja w kapciach< ...

czas stanął w miejscu
wszystko pogrążone w bezruchu
i bieli której tak nie lubię
stoję pomiędzy przeszłością a przyszłością
tu i teraz jest na niby

otępiałe wnętrze szuka punktu oparcia
ciało pokręcone bólem poddaje się
nie dojrzę przyszłych wydarzeń
nic nie widzę

jakże zle wygląda mój kraj to już nie raj
gdzie człowiek był rad że prosto z pieca
chlebowego trochę goryczy jadł
krople solidarności z oczu płyną mi
gdy na rogach ulic widzę krzyże złych

a miało być pieknie i kwieciście
sielsko anielsko iście< ...

...dziadzka wypompowany przez dojarkę próbował podnieść się z kolan ale
nie dał rady się pozbierac do pionu
więc baba mu pomogła i zaniosła jak niemowlę do łóżka gdzie spędził jakieś
trzy dni i trzy noce dodatkowo nie dał rady spojrzeć w oczy bo wstyd był
ogr''niuniek'' (pieszcz ...

spojrzałem w okno - to był on
ten co codziennie stoi w lustrze
ta sama wredna wiecznie twarz
przed którą chciałbym siebie ustrzec

ten człek mnie ciągle prześladuje
nawet do łóżka się wtranżoli
nie patrzy na to co ja chcę
i co mnie wewnątrz bard ...

cóż mnie obchodzą cudne dni
które minęły bezpowrotnie
dzisiaj potrafię kochać łzy
płynące gdzieś w samotnym oknie

cóż mnie obchodzi tamto zdrowie
kiedy młodzieńcem jeszcze byłem
dzisiaj każdemu z dumą powiem
że znów następny dzień prze� ...

dwie sinusoidy i dwie skrajności. odmienność, która połączyła. Twoje maksymalne wartości ciągną mój niż. ja zmagam się z Twoim spadkiem. wiem, że zawsze w porę mnie uchwycisz, posadzisz obok siebie i z profilu wyczytasz niedostępne innym. tak jest, tak było i będzie. pewność, kt� ...

W którym okresie żyło ci się najlepiej?