Mmmmm, jakie milutkie, mięciutkie, przytulne i całuśne..... Pisz, pisz, jak najwięcej!!!! Przepiękne, mmmmmmmmmmm .....

Tragifarsa , nie rozśmieszaj mnie... Dobór słów wskazuje jasno, że to pastisz. kochanie .

Są jednak rzeczy w człowieku niezmienne. Nie masz takich?

To nie była proza; Gdy się spotkali on i ona; To nie był zwykły dzień; O nie! O nie! o nie! Gdzie jesteś gdzie? Gdzie moja miłość? Odszedł mój sen... Czy to się zdarzyło? To było tak proste; Jedno spojrzenie wymowne; Które złączyło ich dłonie; I no w miłości tonie, ona tonie... Gdzie jesteś,gdzie?.....

Gdy wrota życia za sobą zamknę; Nie ma drogi powrotnej do świata; Na nic mi targać, szarpać za klamkę; Lecz, czy samotność nie jest mi znana? Mój duch na zawsze dawno już usnął; Na wieczność, lat której nigdy nie zliczę; Truchło swe widzę, gdy patrzę w lustro; Upiora widzę straszne odbicie... Włosy ...

Los mi znaczone karty daje; Na inną talię się nie zamienię; Bo w tej upatrzyłem treflową damę; Ja się nie zmienię... Jakby historia miłości pierwszej; Pamięć, co kryje dobre wspomnienie; I niezależnie, że były lepsze; Ja się nie zmienię... Jak wysunięta w morze opoka; Którą wspierają wielkie kamieni...

Uciekłem, bo mnie tak zraniłaś; Podcięłaś mi szyderstwem skrzydla; Ja nie polecę, szansa nikła; Już nie powtórzy się ta chwila; Kiedy mieliśmy czasu mało; Jakby żurawi krzyk nad falą; Kiedy to skrzydlem muska wodę; Zanim odbije się przed lotem... O, nie powtórzy się ta chwila; Ten czas, minuta, miło...

Nie przyjmuję do wiadomości, bo Twoja wypowiedź nie obejmuje złożoności utworu. Zatem o fragmentarycznych wypowiedziach, nie ma co się wypowiadać i psuć ludziom humor.

Przecież jest przetłumaczony w pierwszym wierszu, młotku

Nicki bez ciał, duszy, poglądów i życia;
W tematach wulgarnych znajdują swe miejsce;
Pot codzienności jest nie do ukrycia;
Wszystko jest jakby zrobione na prędce;
Nie wiedzą, że kochają, istnieją i czują;
W okienku czatowym, w którym się znajdują...

Pomiędzy Ziemią a Nieskończonością;
Ja, uczucia nigdy nie syty;
Dzielę się bez żalu szaloną miłością;
Wcielając się w coraz nowe byty...

Shuttle between Earth and Eternity...

Uciekłem, bo mnie tak zraniłaś; Podcięłaś mi szyderstwem skrzydla; Ja nie polecę, szansa nikła; Już nie powtórzy się ta chwila; Kiedy mieliśmy czasu mało; Jakby żurawi krzyk nad falą; Kiedy to skrzydlem muska wodę; Zanim odbije się przed lotem... O, nie powtórzy się ta chwila; Ten czas, minuta, miło...

Kiedy ta gwiazda rozbłyśnie,
Którą wyśniłeś nocami,
Stworzona w twoim umyśle,
Nieopisana księgami...
Kiedy dostrzeżesz jak świeci
Jasnym światłem na niebie;
Przytulimy jak dzieci,
Nasze misie do siebie...

[ Dodano: 2011-10-13, 01:59 ]
hehehe

eeeeeeeeeeeeeeeee
.mjuzik,

Bardzo ładne.