- Szukaj

czasami

bry :)

Zakład?

quenterro pisze:(...)hugo boss nie moge pasowac do diabla ani faktycznie, ani metaforycznie, ani merytorycznie, ani mitycznie, ani semantycznie nawet pewnie tez nie. tak uwazam, wiec taka jest prawda.
(...)

Nigdy w życiu się z tym nie zgodzę.

drapała i gryzła nie będę ;) ale po nerach walnąć... żartuję :P Temat znalazł się sam, wyszedł z telewizora, a że mi, czy Tobie nagość odrażająca nie odpowiada, nie świadczy, że ogólnie nie ma wzięcia, bo tam miała. Ale to tekst w oparciu o film, nie żebym lubiła pławić się we wspomnianym przez Cieb...

ok, Tobie nie będę :P

"zdarzasie".

Niech ci się kurwa nie wydaje. Nigdy więcej.

Jestem zachwycona.

Nagość. Nagość kochanków zawsze była taka sama. Czy to zerwane perły, czy popiół z włosów mężczyzny lądował na obojczykach kobiety, to obojczyki każda miała identycznie odarte z ubrań. I kiedy schowane za średniowiecznymi koronkami (ale nie byle jakimi, nie! Prosto z Paryża i robionymi ręcznie!) wdz...

Aż mogłaby kogoś zazdrość dziabnąć...

A co taki pasjonat, jak Ty, robi z takim dużym nożem, jak Twój?

I jesteś nożownikiem?

A jak?

Na ustach niet. Â?adnej.

A, to nie mam...

Takie miękkie i jedwabiście powabne?

Ale tak zupełnie bez? No coś Ty... jak już Ci weszło, to chociaż coś z tego miej...

ArchetypCienia pisze:
Ciekawe co człowiek czuje, gdy kocha tak namiętnie,
że gotów jest poświęcić wszystko.
w pierwszej chwili euforię
w drugiej już nic

Kiedy to sygnatura jest i chuja ma do tematu. :)

Â?e też po takim 0,5 litra Kadarki czerwonej półwytrawnej wszystko zaczyna wyglądać inaczej! I to nie tak, że się chmury robią różowe, czy tam rozmaryn pachnie wanilią, nie. Do tego stopnia inaczej, że nawet pisanie jest inne. Na treści się nie skupiasz, bo Ci sama płynie rwącą rzeką, natchnienie mi...

Już Ci przez telefon mówiłam, co o tym myślę. Ale jeszcze raz powiem. Chujowo, Tomek, chujowo. Po stokroć. No ale zabawnie i pewnie uśmiechałeś się, pisząc to. Co nie zmienia faktów.
:)

A dla mnie zapięte na ostatni guzik.

Niech staną zegary Zamilkną telefony Dajcie psu kość Niech nie szczeka, niech śpi najedzony. Niech milczą fortepiany I w miękkiej werbli ciszy Wynieście trumnę Niech przyjdą żałobnicy Niech głośno łkając samolot pod chmury się wzbije I kreśli na niebie napis "On nie żyje!" Włóżcie żałobne ...

Erekcjato dobre, ale temat i sposób "szokowania" niestety dość oklepany...

ojej, niesamowite i oniryzmem mi pachnie, jak fiołkami (nie mylić z onanizmem i fiolkami :P )

Popracuj nad stylizacją językową - za mało zaimków, jak na małego chłopca, zbyt ugłasane myśli, zbyt chronologicznie - tak moim zdaniem. Sam pomysł całkiem dobry :) Btw. Nie wiem, czy nie wyglądałoby i nie czytałoby się lepiej, gdybyś nie powtarzała "Poprosiłam kiedyś małego chłopca", a za...

najlepszy Twój tekst

To nie przypowieść, więc nie pokusiłam się o jakąś specjalną pointę ;)

anty-czka pisze:(...)
Ech, pokusa...

Hm? :)

Tomek, mądralo, to, że wiesz, do kogo jest dedykacja i o czym piszę, nie oznacza, że masz się tu wykłócać ;)

świetna zabawa starym jak świat kawałem :)

Jest taki specyficzny typ facetów. Są w jakiś niewyjaśniony sposób pociągający i odpychający jednocześnie, przystojni i coś w nich nie gra, kulturalni, ale na "ą" i "ę" tkwi jakaś rynsztokowa blizna. Jest taki typ. I oni wierzą, że czym się skaleczysz, tym się wyleczysz. Na jakie...

Może być taka przyjaźń i może się też w pewnym momencie skończyć. Ale przecież to, że się skończy, nie oznacza, że jej nie było. "Wiem na pewno"

Boob pisze:witaj
pokusa
Czy taka historia jest możliwa do wydarzenia się w realu? (...)

Jest ;)

Fajnie całość podałaś- spontanicznie, więc iczyta sie dobrze. Chociaż... juz na samym początku to "Jak"- chyba lepiej byłoby "Gdy". Ciekawa bohaterka literacka -taka nieco "narwana" w moim odczuciu, oczywiście. elutka, "jak" występuje tam jako "jeśli&quo...

Dziękuję, Tomek.

P.S. Kiedy ja wódki niet...

Piszę jak motyl, szybko, emocjonalnie, ale czy nie czyta się mnie jak słonia, to już zupełnie inna kwestia...

Jak się ludzie poznają w dziwnych okolicznościach, to i znajomość z tego dziwna wyjdzie. Wiem na pewno. A jego poznałam 3 sylwestry temu, jak zadzwonił do mojego domofonu i powiedział: "Cześć, zejdziesz?". Obcy facet. I zeszłam. To później było już tylko dziwniej. Mogłam mu wysłać SMSa o d...

Dla szympansa.

A olejne pastele ciężko zmyć z skóry, więc skronie jak posiniaczone... ;)

[ Dodano: 2008-05-26, 19:02 ]
ze* skóry - literówka ;)

Dyszka :)

4:00. Drukuję jego zdjęcia na szorstkim jak 5 o'clock shadow i matowym jak lewa strona satynowej podszewki papierze. Zbliżenie na dołek w podbródku. Drukuj. Zbliżenie na łuk wygiętych pleców. Drukuj. Zbliżenie na kark. Drukuj. Zbliżenie na szczupłe dłonie. Drukuj. Chwytam stos plików, przeglądam je,...

2 razy "pluć w twarz" w jednym tekście - trochę mnie to rozproszyło...

Hehe, a czy Ty pomyślałaś, Kochana, że takie zamrożone myśli, to się szronią na palcach, jak brylantowe pierścionki i ni je zdjąć, ni nosić na codzień?

Bardzo podoba mi się rytmika 2 pierwszych zwrotek, a wydźwięk tematu jeszcze bardziej, jakkolwiek, ja inaczej bym pomacała 2 ostatnie ;)

Bynajmniej, nie twierdzę, że nie może być kilku interpretacji wiersza. Twierdzę, że Twoja jest błędna. Ba! To nie jest interprentacja, a niezrozumienie słów zawartych w tym tekście :)

urizen pisze:nie istnieje coś takiego jak błędna
interpretacja wiersza
(...)

a jednak istnieje :)

urizen pisze:nie umiem oddychać

raczej "nie potrafię już", jakby
peelka NIE UMIAÂ?A to by jako zarodek
do nieba bram zapukała, natomiast w
mojej wersji jest odniesienie i przenośnia
do tęsknoty za straconą miłością;
(...)

Kompletnie nie zrozumiałeś/-aś o co chodzi ;)

a zakład, że połowa "trzaśnie znów"? :)

I tonę.

nie umiem oddychać
i tonę
w nietonie
nie
to
nie
i tonę

już zostaw
nie pytaj
niech zacznie się goić
już nie ma
zniknąłeś
nauczę się pływać

i bawi niezmiernie
że muszę rozróżniać
-przed Tobą
-bez Ciebie

-

nie było Cię wcale

To może być coś prawdziwszego od "mojego życia"?

Ranek. Poszłam po szklanę wódki. Przecież ja nie piję wódki.
Wypiłam.
Poleciałam to rozkosznie wyrzygać.
Jakie to miłe uczucie. Bo nie wiesz, czy to poranne mdłości, czy poranna wódka.
A jutro kilka minut po 6 pójdę po szklankę.
Aż do skutku.

Znaleziono 447 wyników

SMS zapewnienia.

Nagość.

Pijaństwo.

Z dedykacją.

Do końca wszystkiego.

Kreska, kreska.

I tonę.

Na wszystko jest metoda.