- Szukaj

To jakieś strumieniówkowate deanuś, jakoś nie możesz otrząsnąć się z tej konwencji, ale jest coś pocieszającego w tym co piszesz, wódka o 9 nad ranem, jest czymś najobrzydliwszym na świecie (subiektywizm) to chyba nie będę alkoholikiem nigdy.

a mnie się wydaje, że on chce mieć wszystko i żonę i to co było przed ślubem, tylko że teraz rodzi się pytanie natury obyczajowo- romantycznej, czy tak się da, czy stworzyłaś kosmitę

ann, można pod warunkiem, że jest się ponadczasowym i nie idzie się za krzykiem mody, co też oznacza, że strój kąpielowy, będzie leżał jak ulał w każdym sezonie, a może też i to kwestia ponadczasowego kroju.

to ja już nie wiem, on ją chce czy nie?
bo się pogubiłam chyba i z samego tekstu mi wchodzi coś innego
aaa ok, zrozumiałam :P

zdecydowanie odwykłam od erekcjato

kamienie nie żyją w symbiozie pod niebem butów
gładka chropowatość tworzy skorupę
przed odciskami nietrafionych dni
z twardym układem odpornościowym
nie marzą o pękaniu pęcherzyków
z nadmiaru powietrza
dlatego w przyszłym wcieleniu
chcę być skamieliną
panie boże

Kawałek dobrej roboty, nawet sobie sylaby policzyłam, tylko rytmicznie coś mimo wszystko nie gra, głównie w przerzutniach.

powtarzalnie duszny
w sosie własnym gryzących zapachów
(nie abym sentymentalnie
podchodziła do miesięcy)
w zaduchu spraw na szczeblu osobistym
udało mi się znowu w tobie zakochać
boję się nosić szminkę
nasyconą znanymi wersami
chcąc być bardziej niż jestem

tylko nie wiem o czym to jest chyba najgorsza rzecz dla autora - wyjaśniać ;)od momentu, gdy napisałam ten tekst sama mam problem o czym on traktuje, urodził się i już, ale z racji tego, że jest to tak różny od tego co piszę zazwyczaj, darzę go sympatią, można to uznać za eksperyment. Tak przy okaz...

wszechdotknięte ciało rozżalone drzazgą pod paznokciem sejsmiczny podział pęknięć od obojczyka po biodro (w nieustannym zdziwieniu że zawsze szwankuje lewa strona) widziano je na skwerze oferowało szaleństwo w tabletce posklejane z obumarłych nerwów (ciało czy szaleństwo?) ruchome przecznice tworzą ...

Bardzo edukacyjny post.W sumie mało mi zostało z wierszyka, ale po godzinie googlowania, sporo wiem o Turingu, kastracji chemicznej, w szczególności we Francji, leczeniu pedofilii, wykorzystaniu tego na rodzimym poletku, a jak zobaczyłam nazwisko Starowicza, to mi się wsiąkło na amen. Zdecydowanie c...

Odkąd wiem, że ślimak to ryba - dzięki wstąpieniu do UE, nie wnikam w przepisy, nawet w snach.

zbyt hermetyczne jak dla mnie, ale powtórzę z deanem, że wersy z oczami są świetne.

ja też Was polubię, jak deanuś napiszesz porządny wierszyk o motylkach, a Ty ann erotyczny erotyk, bo chwilowo to zdzierżyć Was nie mogę.

[ Dodano: 2010-05-08, 16:42 ]
wuwu, a Ty się nie opierniczaj tylko dawaj kolejny kęs prozy.

No proszę, a wydawać by się mogło, że w tej mierze, to już nic nie będzie tajemnicą.

no no..w całości i osobno...chociaż takie taśmowe, produkcyjne to to

Od czasu przeszłego czasowników dokonanych. Polecam "Gramatykę Polską" J. Strutyńskiego, w celu rozwiewania wszelkich wątpliwości. Ale jak się nie znam, z tą polonistyką to jakaś pomyłka, u mnie na wsi najwyższe wykształcenie ma sołtys, udało mu się skończyć technikum rolnicze, ja tylko pa...

ahaaaa. dziękowawszy

nooo, mądralo, to mi jeszcze powiedz jak

dean pisze:opowiedz mi o pięknie o tym jak rwać życie kiściami

dean pisze:jeśli prawdy pragniesz zważ ona tylko jedna
bo nie ma bogów praw żadnych snu wyśnionego widziadeł przeklętych

no tu masz perełki

maskuje linki, bo zapomniałam?

jest jakiś audiobook z CZG?

teraz będzie zgrywał niezalogowanego twardziela

Kaczmarski o Munchu

Nie chce się powtarzać, ale dobre i wciąga, jak gra w kulki, strasznie skaczesz w sumie, wielowątkowo, ale wyjątkowo to nie drażni, bo pędzisz w fabule i nie ma chwili na zastanowienie tylko trzeba Cię tam gonić.

świetnie się to czyta, muzyki tu brak, dotkliwy brak.

na szczęście wg Kaczmarskiego jest drugie, trzecie czwarte dno to daje pewien optymizm.

Ja nie wiem, czy ideał kobiecy, który jest kwintesencją kwintesencji kobiety, byłby strawialny w codziennym życiu, chyba lepiej aby pozostał kwiatem paproci.

współczesne nurty poezji zniosą chyba wszystko, dean, aczkolwiek nawet jeśli obrazy są z pozoru oderwane, przynajmniej w wierszu powinno być coś co je scala. Nie zaburza, ale też nie zostaje, taka trochę uwspółcześniona wersja wierszyka koronkowego, napakowanego ładnie współgrającym słownictwem.

znam takich, co przy ładnej melodyjce czytają swoje wierszyki, i zamieszczają gdzieniegdzie, efekt jest całkiem niezły, a przy interesującym tembrze głosu, nie a już takiego znaczenia o czym to. Więc ja se poczekam na to Twoje czytanie.

no proszę, a ponoć media manipulują nami, mówiąc, że każdy głos ma znaczenie...zastanawiające

Chyba lubię te Twoje nawiązania oczno - szkiełkowo - tęczówkowe, pamiętam nawet jedno erekcjato w tej konwencji, to tylko w kwestii środków. A poza tym, powtórzę się, jeśli nie posługujesz się ściekiem w wierszyku (co by nie powtórzyć już słowa rynsztok) nieźle Ci to wychodzi.

i myslisz ze nie mają problemów?

tak przypuszczawszy, że to się skończy w nawie, bez względu na to czy w prawej czy w lewej, zresztą... nawet jeśli na wzgórku stoi kościół to i tak nie inaczej jak erotycznie mi się skojarzy, wzgórek to wzgórke, zalesiony czy nie...jakoś mniej wkurzające są te Twoje szatkowańce w wersji prozatorskie...

prawie sypiam, jeszcze trochę mi trzeba, wwww, ere do prozy?

trzeba mnie czcić wielbić mnie trzeba za łaskę dla tych którzy jej nie znają za czyny dokonane i słowa wypowiedziane łagodny gest na głowach strapionych rady mądre dla tych z losem niepogodzonych bo ci którzy w aurze mojej prawdy kąpią się dnia każdego zwą mnie świętą krową

tytuł jak kto lub - wszak jego założeniem, nie zawsze jest obrazowanie utworu, treść..hmm...dość prozaiczna, tak prawdę powiedziawszy to jedynie w tym wszystkim nie pasuje mi dział...bo ani to wilgotne, ani rozbierane.

Autystyczny jest ten Twój peel, tworzy odrealnione obrazy, do których klucz ma tylko on sam. Staram się nie skłaniać ku temu, że przekombinowałeś z metaforami.

jezuu, zaś sen...te dżiny w cysternach z asfaltem mnie zaintrygowały

i od tego wersu nie mogę się przebić dalej, jeszcze brakuje modlitwy do beczki z szambem

mnie by wystarczył taki słoik z dżinem np., nie musi być nawet lampa

właśnie nie..udowodnione jest, ja znam życie to przez amerykańskich badaczy, bo Ci cechują w badaniach takich siakich i nijakich, że jednym ze sposobów radzenia sobie z problemami jest przesypianie ich, chyba nawet znam to z autopsji..

[ Dodano: 2010-05-03, 12:48 ]
jak*

Hmmm... piekło czynią Ci którzy krzywdzą, bagaż doświadczeń to chyba czysty realizm, a w konsekwencji twarde stąpanie po ziemi.. Mnie się wydaje trochę odwrotnie, nie doświadczenie, a sposób przejmowania świadczy o symbolu, stąd być może wynika moje rozumowanie w pierwszym zdaniu. I nawet nie umieję...

ponoć ludzie, którzy śpiewają nie mogą być źli, ale odnoszę wrażenie, że nie o to chodzi w tekście...

[ Dodano: 2010-05-03, 12:23 ]
chociaż jeśli cytat ma obrazować tekst...

możliwe, ale czasem dobrze jest pobyć w milczeniu, szczególnie jak są tematy co do których nie chciałoby się, aby ujrzały światło dzienne, a czasem mimo wszystko trzeba je wywlec.

[ Dodano: 2010-05-03, 12:20 ]
aaa...Margot, skąd przekonanie, że odbiorcą jest mężczyzna?

jakoś Ci te zwrotki funkcjonują trochę osobno, więc cieżko mi znaleźć analogię do awersacji.

wiesz..istnieje druga teoria, polegająca na tym, że się w sen ucieka

http://daria24.wrzuta.pl/audio/4SwDafiQ ... and_-_fire

Zazwyczaj są dwa warianty, albo lecisz już tak na pyszczek, że organizm nie ma siły na pobudkę, albo nieświadomość potrzebowała odpoczynku od Ciebie, aby pozałatwiać swoje sprawy w tej strefie.

Zazdroszczę, ja ostatnio walczę : )

Chciałam zadzwonić, ale bałam się, że zmącisz ciszę.

Czemu nie Margot : )
hahah, Gacek, też tek myślę

no co ja poradzę na sny peelki

Margot, Tyś spała coś?

Znaleziono 275 wyników

trzecia strona

odbitka

ballada o grzybiarzu

jak się

erekcjato po przerwie

hoodoo band

od: cebreiro