- Szukaj

Tarcie zdrowych warzyw! Ach!

ps. Popracowałbym nad tym jeszcze.

Elka, tu jest tak poprawnie, że aż niestrawnie.

Nie mogę się poruszać. Ciasnota straszna.

rozpierdolę

się
przedstawienie
teatr
grę

na atomy
gramy
mole
na milimetry

się pokroję

odnajdę sens?

nie sądzę
nie czuję
nie rozumiem

konstrukcja
ewolucja
bóg
czy
ja

wina?

wina, wina,
wina, wina dajcie ……

Bardzo fajne spojrzenie na nasze dusze w stylu materializmu La Mettrie'go + czas.

ps. Jestem na tak.

ps2. A teraz wybacz, ale muszę odpocząć.

Dobrze więc. Kiedy zakładamy betoniarnię? ps. Co prawda jest niedaleko Czarnegolasku jedna, w Policznej (Policznie?), ale czyż nie bylibyśmy konkurencyjni? ps2. Zajebalibyśmy ich raz dwa śmiechem! ps3. Zostalibyśmy pustaczanymi potentatami! Budda, przy nas to pikuś. ps4. Jak ja bym miał się do Ciebi...

Fobiak, naprawdę mnie rozweselasz. ps. Erudycja fajna jest, ale na chuj ona, jak to tylko najczęściej fasadka jest, nieprawdaż? ps2. Sam ze sobą, mało kto jest w stanie dojść do ładu jako takiego, tak jak Ty ze swoją uszczelką, ale kurwa! mądrzyć, to się każdy umi! [ Dodano : 2010-06-29, 20:19 ] ps3...

A ja z przyjemnością poczekam na dalszą produkcję. O!

No jakby Ci tu powiedzieć, teraz jestem w takim stanie, że pod literkami powoli zaczynam dostrzegać coś jeszcze prócz tych literek. To coś jak gdyby napływa w trakcie pisania. Najczęściej, wstęp wyrzucam, a resztę jak już się jak gdyby rozpiszę, zostawiam. I powiem Ci, że zaczynam, tak mi się wydaje...

Fobiak, przypomnę Ci o tym wszystkim na działce. Przyjedź kurwa mać!, mam tyle pytań! ..... tyle pytań!, ja pierdolę ....... wykończysz mnie i zobaczysz zejdę do hadesu jeszcze przed Twoim przyjazdem. ps. Zobaczysz! Będziesz miał mnie na sumieniu! Zobaczysz! Doigrasz się! [ Dodano : 2010-06-29, 19:3...

Piszę o naszej istocie, o czasie i śmierci owego czasu. Oj! wiesz dobrze, co tu jest napisane.

ruchać mi się nie chce
w miejscu sobie drepczę

liczę
jeden, dwa, trzy …..
naście!

tych wierszyków masz
starczy już
jest w sam raz!

mój jest jedenasty

niezmiernie się cieszę
że nie jest trzynasty

szczęście czy pech?

zgaduj zgadula
magii w tym od chuja!

chuj to ja!
i pizda ma

ruch
to on

odwieczny czas

wietrze!
prowadź nas

nieubłagany
czarny las

taniec
noc

las i kwiat

wianki kochanki

kochamy się
jak pies i kot

nie chcę już!
mam dość!

wściekły
ogryzam kość

płodność!

Jak to po co? Bo to boskie Anno jest! Nie wiesz?

na głowie siedzisz dokładnym okrakiem jesteś dobrym znakiem niemal nieba drogowskazem piekło przede mną otwierasz ogień po brodzie mi ścieka kap kap kap ugaszę go jednym haustem powietrznym grymasem językiem mlasnę i w czeluść spadnę a ty? możesz pójść ze mną chwilę poczekam czarodziejskie łoże diab...

słowa! słowa!
wciąż tylko słowa!

głębia
rozmowa

sens ducha

na światło!
zaklinam!

obeliski
głazy

kubek porannej kawy
czerń źrenicy

stęsknione kaprysy
strzeliste cyprysy

przysięgam!
wywlokę cię!

tajemnicę
niepokój i lęk

w dzikim wkurwieniu
kochaj mnie

Propan, jak nie wiesz o co chodzi, to udaj się może do Bhutanu. Może jakiś Budda Cię oświeci?

ps. A tak na poważnie, to zawsze chodzi o kasę. Kurwa! nie mam za co kupić na działkę butli z gazem propan-butan! I na czym ja Fobiakowi jajka usmażę?

przyjdź do mnie nocą
przyjdź kiedy chcesz

będę czekał
nie śpię

chcę czytać
chcę cię zapytać

pragniesz
ja też

rozpuszczę
rozcieńczę
zamienię

żółte zazdrosne kamienie

spłynę do ciebie
srebrną rosą
złotą renetą

zmęczony w cieniu położę
pod soczystą jabłonią

głowę rozkwaszoną
serce i stal

nadal

ann13, zdechnę przy Was ze śmiechu, idę już sobie, pa pa, mam Was dość na dziś [ Dodano : 2010-06-29, 09:06 ] Tak będzie czytelnie i ładnie. jestem obliczalny jestem przeliczalny jestem stateczny jestem zwodniczy jak ty mam priorytety mam też stateczniki miękko wyląduję nie poczujesz wzgórza lesiste...

ann13, te Twoje statystyki! jestem obliczalny jestem przeliczalny jestem stateczny jestem zwodniczy jak ty mam priorytety mam też stateczniki miękko wyląduję nie poczujesz wzgórza lesiste łąki malowane przeszkody, zapory ominę fosy i grodzie jakież mogą być? bariery? ani tam ani tu ich nie widzę [ D...

o dupie Maryni, tzn. zrób konkurs o bogu jakimś, ewentualnie może być o bogini jakiejś. Byłbym zainteresowany. Co Ty na to?

Wiem Fobiak, Lilka to najbardziej przebiegła suczka z całej tej stawki, która większa jest nawet niż

noc z Rajskim

haha, Fobiak jesteś cudny!!!! ps. Masz absolutną rację, każdemu kto coś pisze mówię, "tak? to wklej to na erekcjato, tam zobaczysz jak dobrze piszesz". ps2. Życzę każdemu, aby dostał tyle głupich chujów, co ja tu dostałem. ps3. Bez konfrontacji z drugim, chuja wiemy i chuja rozumiemy, no w...

Jak ja uwielbiam się śmiać!!!! Ty nawet nie wiesz jak bardzo

tęsknię do Lilki!!!!

No to niech się onanizują w kątku po cichu. Ale wiesz co? Tu jest trochę poważniejszy problem. Dlaczego muszę to publikować? Dlaczego nie mogę pisać do szuflady? Dlaczego? Dlaczego muszę być ekshibicjonistą? Dlaczego wywleczenie tego wszystkiego daje człowiekowi jako tako ulgę jakąś pierdolniętą. Co...

Fobiak!!!! Kurwa!!!! Nie wyrabiam!!!! Jesu!? Skąd Ci takie głupoty do głowy przychodzą? A dlaczego ja tak nie mogę? Ciągle jacyś bogowie mnie nękają.

Ja nie chcę!!!!

ps3. Wyszedłem z pracy, jeździłem po mieście, załatwiałem sprawy i widzisz, coś takiego w samochodzie mi się ubździło. I po chuj to? No powiedz? Po chuj mi to? Ja nie chce? Ale czy muszę? Gadaj!

ps. Ale powiem Ci tak w sekrecie, że bez owych seksualnych atrybutów to jakieś mdłe dla mnie jest. Dlaczego tak się dzieje? Fobiak? Już naprawdę tak schamiałem

przy Tobie

[ Dodano: 2010-06-28, 18:49 ]
ps2. Fobiak, zuch z Ciebie! Takiego Cie lubię.

Chciałem coś na odtrutkę dla dziewuch zaserwować, bo ilość chujów i pizd już mnie samego powoli przeraża.

czy ja piszę?
nie!
ja ciebie koloruję

w imię ojca
i syna
i ducha świętego

pastelowe farbki wyjmuję
pędzel w czerwieni zanurzam

na boga?

klnę!

zjaw się!

nie słuchasz
więc rozkazuję

delikatnie smaruję
usta spierzchnięte

całuję
czczę

błagam
zaklinam

wiem

nie jestem godny

kochać cię

Znów konkurs?! Bosze! Wyście pogłupieli?

ps. Fobiak, przyjedź, chcę pogadać.

ps. A tak na poważnie, to chcę "wiedzieć dokładnie", kiedy w końcu do mnie przyjedziesz, bo w przeciwnym wypadku wypierdolę stąd

do działu Konkretnie

[ Dodano: 2010-06-28, 12:08 ]
ps2. Fobiak, jak to nikomu nie pomogłeś? Przecież widzę, kurwa!!!! 46 razy pomogłeś

nie mi

Chcę odzyskać wiarę

w Ciebie!!!!

że mi pomożesz

w zrozumieniu

siebie

Fobiak, ja już się nie męczę, ja tylko zabawiam się zamęczaniem innych

i siebie

nic nie słyszę
głuchy jak pień

umarł we mnie
pański pies

głodny, spragniony
zerwany łańcuch

wlecze się

racjonalizm
wola

wiem

„muszę” więcej
na świeżym powietrzu

ruchać się

Tak właśnie, Ty będziesz obrabiał moją działkę (znajdę dla Ciebie trochę zajęć przy łopacie w ogródku) a ja będę przynosił Ci lody z Czarnegolasku. O ja! Ależ by było! Fobiak z łopatą! W końcu może byś mi wytłumaczył kilka metafizycznych kwestii związanych ze mną Fobiak, dlaczego jestem aż tak głupi...

Zregeneruję Cię na działce, będziesz jak nowy!

ps. Ciepło już jest, poleżymy sobie w trawie, jak dwa młode byczki, zobaczysz fajnie będzie

jak w dupie jakiejś ciemnej

[ Dodano: 2010-06-28, 09:54 ]
ps2. Tłumacz może sobie, albo .....

tej z tłumu

metafizyka? jestem chory nieuleczalnie emocjonalne niedobory nie jem owoców nie jem warzyw brak mi witamin nie mogę nic czytać mam rozstrój nerwowy chce mi się spać czasami kochać wyjdę sobie przewietrzę bezbarwnego eteru zaczerpnę wtopię się w tłum i zdechnę ps. Chyba, że ktoś z tłumu się do mnie p...

dlaczego mnie to spotkało? dlaczego? mózg rozjebał mi ciało kurwa! na kolana! dziwko jebana! uwolnię się od niej? czy nie? nie? dobrze całuj mnie w czoło w usta w chuja gdzie chcesz tam i ja poczuję ten dreszcz ps. Fobiak? Co słychać? Nie zalała cię przez przypadek jakaś wielka fala krwi?

Też mam niezłą stójkę od rana.

ps. Jeszcze nie szczałem!!!!

ps2. Pisałem wierszyk, pt "pycha".

ps3. Ta dziwka, poezja znów mnie dopadła!

ps4. Wykończy mnie suka!

ps5. Idę zmywać gary. Baw się dobrze

z fobiakiem!!!!

Oj! bujam się bujam

do kuchni

ps. Pełno garów z wczoraj w zlewie czeka

na Ciebie!!!!

ps2. Pomogłabyś lepiej, jakieś naleśniki być usmażyła, a nie!, od rana siedzisz tylko przy kompie

ze mną

Gupia! To tylko moja wyobraźnia.

czystym mózgiem piszę kantuję wyśmienicie jestem więc myślę co by tu zjeść na śniadanie? nic mi się nie chce kochanie praca dom praca dom diabelski krąg a życie? spirala? serpentyna? wstęgę mobiusa wszechświat przypomina duszę ciało cielęcinę czy wieprzowinę? albo nie! już wiem! mniam! dziś wpierdol...

ach! te twoje priorytety! chcesz wierszyk? o ruchaniu? londyn miasto cudowne co ja tu robię? zmywam całkiem przyzwoicie jak każdy polak się nie wstydzę sprzątam toalety czyszczę bidety czarnym babom robię minety idę ulica ryczę zimno okrutnie mam dreszcze chcesz jeszcze? dobrze! powiem ci było zajeb...

Mi też

Ciebie brakuje

ps. No przecie napisałem. Czego Ty jeszcze chcesz?

dożywocie?
krocie!

krocze ty moje!

dziarskim krokiem
jestem przy tobie

czujesz?
nie?

o!

to dziwne?
bo ja

mam cię w garści
wpycham już

mój hemoroidzie!

obejście
zejście

ile razy jeszcze?

przyjdzie mi ciebie
nie wiem

z lewa
z prawa

twarda jesteś
carska zaprawa

kiedy w końcu powiesz?
weź mnie ty w końcu!

z boku!

ann13, jak już się odpowiednio nawilżysz, to wal śmiało

w moje ciało
ono woła do ciebie

anno!
wciąż mi cię

mało!
mało!

Jak to gdzie jest Margot?

Margot, jest z moją żoną, a co?

Ale dlaczego Ty nie jesteś jeszcze ze mną? Tego nie pojmuję.

Znaleziono 2581 wyników

jadę i tańczę

zachorowała skała

kocham się

nadal

Fobiak, pogadajmy

cudnie jest

poezja ach!

pycha