nie chce mi się pisać robić z resztą też
to nie wina aury bo czy słońce deszcz
wolę leżeć szczelnie otulona kocem
stóp swych nie wychylać nawet w parne noce
ciężko mi dosięgnąć choćby klawiaturę
dyszę sapię ciężko sunąc ręką w górę
muszę kłaść czasami się na wierzch pierzyny
gdy czuję że robią mi się odleżyny
rozkosz dotykowa koca pluszu puszku
z bocznej ustalonej kładę się na brzuszku
błogostan relaksu piękny stan niechcenia
nie ruszę się z miejsca bo dziś znów mam lenia
zboczonego w łóżku
erekcjato patentowanego
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości