wychodzę z założenia
tym razem spokojnie
i bez trzaskania drzwiami
odprowadzasz mnie wzrokiem
na pociąg
pełnym walizek krzyku
nie rozumiem ani słowa
znieczulona
nie lubię facetów
którzy ślinią się na mój widok
oczekując
że będę spełniać
wszystkie ich głupie zachcianki
z uśmiechem ust
rozciągniętych jak guma
i nerwów jak postronki
roszcząc sobie prawo do decyzji
o powiększeniu moich piersi
i żądając dowodów miłości
w najmniej odpowiednim momencie
kiedy
padam na pysk
i wolę książkę
od najbardziej wyrafinowanych pieszczot
na dywanie
chyba zrozumiałeś
milczysz
i nie próbujesz biec za mną
nie muszę się odwracać
żeby wiedzieć
jak żałośnie wygląda facet
za gęstą zasłoną powiek
zaciągniętych deszczem
uczepiony klamki
co zapadła z chrzęstem
decyzją o rozstaniu
w oknie życia
typowy facet mnie nie kręci erekcjato
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości