Idę sobie ulicą marszałkowską,patrze kurwa,kebab leży.
A hot-dog wypierdolony,wysypał się przy ławce.
No nie huje,kto was zrobił?
Rozjebie was na butach!
Panie zostaw!- dziadek woła,
krzywdę robisz niesłychaną!

Toż to śmieci,ktoś ich zbierze,po co nerwy i wyzwiska?
Pies ich lizał i kot osrał!Jakaś baba kopa dała!
Panie dziadek -weż pan spadaj,bo pierdolisz,pan od rzeczy.
Kto by kurwa śmieci zbierał,na ulicy,w biały dzień.
Pomóż pan, przesuniemy to kurewstwo w cień,
Flachę mam, to pierdolniemy,po kielichu.

Po kielliichuu?....maszzz...Po kiellllichuuuu?

Ooo widzisz pan kurwa!-jaki słuch i jąkanie.
To skurwysyny!zajebane menele






















synki kochane

[ Dodano: 2011-07-14, 23:25 ]
...O ...jeszcze lepiej!!!!

hahahahahahaahahahahhaahahahahhhhaahahahaha. "jebał to pies, jebała to cała wieś!"

doceniam w tekstach metafory i dużo symboliki wtedy tekst jest godny uwagi , wulgaryzmy to jak niezbędna przyprawa do zupy ale bez przesady, wbrew pozorom dla mnie ten utwór ma sporo wymowy, jest niekonwencjonalny, masz u mnie 10-tkę pozdrawiam

Jejku, gdzie ja trafiłam:) Nie jestem świętoszką, ale co słowo to wulgaryzm:) Ohyda w wydaniu na wygraną ale w konkursie: Jak nie należy posługiwać się mową ojczystą. Syf, malaria. Pewnie jakiś małolat popisuje się i myśli, że tym zyska jak parę razy napisze k.. h.. zajeb... i inne. Współczuję temu komuś, z kim ma bliżej do czynienia Autor tak odkrywczych określeń, ale podejrzewam, ze żadna szanująca się panienka, pani, kobieta nie chciałaby mu nawet ręki podać na powitanie. Syf, malaria.

dramatyzujesz

tak myślisz? dramat to to co powyżej:))) kurka wodna może ja z innego wymiaru...ale pozostanę przy swojej ocenie tego horroru językowego:)

blondi, wszystko ok? nie mrugasz...

nnnnieeee tylko się jąkam

...świetnie...napisane:))))...to nie tekst o szkółce parafialnej:)))))))))))to ulica ...JEST:)))))))))))
Boob...dziękuję za pozytywny odbiór:)))))))))