BartoszBorys pisze:Dobrym być, jak przejmująca część matczynej miłości.
Zupełnie tak. Zwyczajnie.
Ludzkie karły nie zrozumieją prostych słów wypowiedzianych
miękkim głosem.
Lecz
zakazany owoc zrobili z tej swobodnej piersi, tulącej grzech pierworodny
z przedziurawionego naturą sterczącego sutka.
Stłumione wspomnienia przeoczą tę błazeńską drogę do domu
tą śmiertelnie poważną granicę dzieciństwa.

...proszę, wybuchnij teraz swoim obłąkańczym śmiechem
obłąkany karle.
Może wybuchnę wraz z tobą.
Potem, pewnie, pójdziemy do łóżka.
...Spytajcie, czy jestem karłem






























nie patrzac na siusiaka