wiem, że kiedyś dziadka nie będzie
: 2011-07-24, 22:56
wiem, że kiedyś dziadka nie będzie
Schody do garażu będą skrzypiały bardziej,
usiądzie na nich babcia
w nocnej koszuli
i będzie czekała.
Będzie czekała na barbórkowy krok
górniczych odznaczeń.
W ręku będzie babcia trzymała dziadka
śpiewniki z gołymi paniami
i rzuci się im do
gardeł z zazdrości
o te panie, że spędzały więcej czasu z dziadkiem
niż babcia.
I gdyby nie cukrzyca
i pudełeczko na leki z przegródkami
rano
południe
wieczór,
czekałaby tam dalej.
Schody do garażu będą skrzypiały bardziej,
usiądzie na nich babcia
w nocnej koszuli
i będzie czekała.
Będzie czekała na barbórkowy krok
górniczych odznaczeń.
W ręku będzie babcia trzymała dziadka
śpiewniki z gołymi paniami
i rzuci się im do
gardeł z zazdrości
o te panie, że spędzały więcej czasu z dziadkiem
niż babcia.
I gdyby nie cukrzyca
i pudełeczko na leki z przegródkami
rano
południe
wieczór,
czekałaby tam dalej.