Strona 1 z 1

koniec

: 2011-07-31, 12:14
autor: ewadolkacz
koniec

Kiedy nadejdzie nie wiemy
Ta dama z mroku się wynurza
To śmierć nachodzi niczym straszna burza
Nic jej nie powstrzyma i nic nie przeszkodzi
Ona jest gorsza od największej tragedii świata

Nie ma żadnych nieprzebytych gór lasów i rzek
Żeby mógł się schować gdziekolwiek człek
Uciec daremne myśli
Tego nikt nie zatrzyma bo to czyste zło

Tylko ona w życiu nie zawiedzie nas
Przyjdzie i nie spóźni się kiedy będzie na czas
Pani z kosą ukrytą w swym płaszczu strachu
życzliwa siostra złoży pocałunek niechciany

zakończy żywota dzień
a rodzina w beznadziei trwa

: 2011-07-31, 14:16
autor: caroll
poza tym, że nie spełnia wymogów formalnych, to do tego jeszcze jest upiorną ta twórczość stylizowana na modłę młodopolskich wyziewów, kalki kalki i nieporadność językowa. Proponuję w ramach przyuczenia posłuchać Kalibra 44, im ten klimat o niebo lepiej poszedł