Erekcjato z chęcią naprawy postanowienia
: 2011-07-31, 16:15
Wiem, jestem słabeuszem
nie potrafię ciebie rzucić,
ani tak zwyczajnie - za drzwi wyrzucić.
Tak cię nienawidzę,
że się sobą brzydzę.
Zawładnąłeś całą mną
już od dawna nie jestem tą
sprzed lat, kiedy to różowy świat;
mimo to - wiele razy
z wściekłością - no bez obrazy - ale
na śmietnik resztki po tobie
musiałam ciskać.
W stanach szczególnych
gdy miałam dość -
drzwiami trzaskałam
sobie na złość,
potem, gdy byliśmy sami
znów się tobą zachwycałam
mimo to iż doskonale
wiedziałam, żeś
mordercą
ty paskudo! całkiem bez serca!
dalej grasz mi na nosie
obrzydliwy papierosie
nie potrafię ciebie rzucić,
ani tak zwyczajnie - za drzwi wyrzucić.
Tak cię nienawidzę,
że się sobą brzydzę.
Zawładnąłeś całą mną
już od dawna nie jestem tą
sprzed lat, kiedy to różowy świat;
mimo to - wiele razy
z wściekłością - no bez obrazy - ale
na śmietnik resztki po tobie
musiałam ciskać.
W stanach szczególnych
gdy miałam dość -
drzwiami trzaskałam
sobie na złość,
potem, gdy byliśmy sami
znów się tobą zachwycałam
mimo to iż doskonale
wiedziałam, żeś
mordercą
ty paskudo! całkiem bez serca!
dalej grasz mi na nosie
obrzydliwy papierosie