męczę się już kolejną noc
aby na biurku jutro sobie odespać
twoje zaniedbania
odstręcza cię moja nadwaga
kiedy wracając z pracy podziwiasz młode dupy
zapominasz o tym że się tobie niebieskie majtki wpijają w klejący rowek
a ze skarpet paruje odraza podniecenia
nie wybrzydzasz przy podgrzewanych resztkach z wczoraj
nie masz siły by podnieść łyżkę z zupą pomidorową
po której za uszami zwisa ci jeszcze makaron
codziennie mi ciebie szkoda
w nocy
jak każdej poprzedniej od lat
przeszkadzasz mi chrapaniem
na lewym boku
podczas masturbacji
erekcjato które obiecuje miłość, wierność i uczciwość
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości