Przydrożne erekcjato
: 2014-07-01, 22:47
Z porannej rosy powstała,
nimfa urzekająca.
Skóra biała jak mleko,
włosy rudość gorąca.
Nie mając pojęcia o świecie,
ubrana tylko w blask słońca.
Stanęła na skraju lasu,
przy którym wiła się szosa.
Poruszony tym widokiem,
pan kierowca się zlitował.
W auto nimfę zapakował,
i pomknęli w leśną głuszę.
Lecz nie trwało to zbyt długo,
więc na grubo przed szarugą,
ta znów stoi na poboczu,
ale minę ma nietęgą.
Bo jej banknot utkwił w kroczu.
nimfa urzekająca.
Skóra biała jak mleko,
włosy rudość gorąca.
Nie mając pojęcia o świecie,
ubrana tylko w blask słońca.
Stanęła na skraju lasu,
przy którym wiła się szosa.
Poruszony tym widokiem,
pan kierowca się zlitował.
W auto nimfę zapakował,
i pomknęli w leśną głuszę.
Lecz nie trwało to zbyt długo,
więc na grubo przed szarugą,
ta znów stoi na poboczu,
ale minę ma nietęgą.
Bo jej banknot utkwił w kroczu.