Białe erekcjato
: 2014-07-07, 22:33
Cześć, mam na imię ...* i chcę żyć.
...* wyszedł z matki z karą śmierci,
jego marzeniem jest mieć ładne włosy,
zadbane dłonie oraz zobaczyć kometę Halleya
w siedemdziesiąte pierwsze urodziny
(28 lipca 2061)
Lekarze mówią, duchowni pocieszają, rodzina milczy,
a ...* chciałby po prostu z kimś porozmawiać
o tym dlaczego każdy krok w stronę jego marzeń
nie wymaga po prostu wiary, tylko czegoś więcej
Każdy dzień jest na wagę... właśnie tego czegoś więcej
nie ma w nim miejsca na spacery, oglądnie filmów na necie
i inne takie, na które ma się czas, jak się nie musi.
Pomożecie?
...* chce żyć
kosztem robotników
...* wyszedł z matki z karą śmierci,
jego marzeniem jest mieć ładne włosy,
zadbane dłonie oraz zobaczyć kometę Halleya
w siedemdziesiąte pierwsze urodziny
(28 lipca 2061)
Lekarze mówią, duchowni pocieszają, rodzina milczy,
a ...* chciałby po prostu z kimś porozmawiać
o tym dlaczego każdy krok w stronę jego marzeń
nie wymaga po prostu wiary, tylko czegoś więcej
Każdy dzień jest na wagę... właśnie tego czegoś więcej
nie ma w nim miejsca na spacery, oglądnie filmów na necie
i inne takie, na które ma się czas, jak się nie musi.
Pomożecie?
...* chce żyć
kosztem robotników