Czas rozstania erekcjato
: 2015-07-04, 06:55
Pół wieku byliśmy ze sobą
i pewnie było to chorobą,
kiedy leżałaś nawalona,
bez ruchu, cała rozkraczona,
a ja cię czule nacierałem,
chuchałem i pielęgnowałem,
by znowu z tobą móc pohasać,
jak facet bez żony na wczasach.
Ty ciągle dbałaś o me ciało,
kusiłaś, by mi wciąż się chciało,
znajome mówią mi czasami,
że jestem jak dąb, z klejnotami!
Gdy brakło sił, albo się schlałem,
to ciebie kumplom oddawałem
i wiem, nie jestem tu bez winy,
ty byłaś dla nich na godziny.
Pełniłaś role prostytutki,
a dziś są tego właśnie skutki,
że jesteś brzydka, oklapnięta,
jak stara dziwka bez klienta.
***
Wszystko się kończy, nie ukrywam,
że coraz rzadziej cię używam,
bo tyś wiekowa – jam nie młody,
więc kończą się nasze przygody.
Myślę, że wkrótce cię porzucę,
lecz tym się bardzo nie zasmucę,
bo są ciekawsze, wręcz szałowe
i pełne wdzięku - odlotowe
rowery damki
i pewnie było to chorobą,
kiedy leżałaś nawalona,
bez ruchu, cała rozkraczona,
a ja cię czule nacierałem,
chuchałem i pielęgnowałem,
by znowu z tobą móc pohasać,
jak facet bez żony na wczasach.
Ty ciągle dbałaś o me ciało,
kusiłaś, by mi wciąż się chciało,
znajome mówią mi czasami,
że jestem jak dąb, z klejnotami!
Gdy brakło sił, albo się schlałem,
to ciebie kumplom oddawałem
i wiem, nie jestem tu bez winy,
ty byłaś dla nich na godziny.
Pełniłaś role prostytutki,
a dziś są tego właśnie skutki,
że jesteś brzydka, oklapnięta,
jak stara dziwka bez klienta.
***
Wszystko się kończy, nie ukrywam,
że coraz rzadziej cię używam,
bo tyś wiekowa – jam nie młody,
więc kończą się nasze przygody.
Myślę, że wkrótce cię porzucę,
lecz tym się bardzo nie zasmucę,
bo są ciekawsze, wręcz szałowe
i pełne wdzięku - odlotowe
rowery damki