Strona 1 z 1

Mistrzyni Arkan erekcjato

: 2015-07-21, 11:17
autor: ppiekarski
Mistrzyni Arkan

Gwałcąc swe ciała pieścili umysły
Wzajemnie on jej, jemu ona...
Kajdany norm świata odrzucając gdzieś
poza horyzont form zeszła kontrola.
Łoże trzeszczące obszyte skórami
dusz zbyt ułomnych by tworzyć granice
chłonęło esencję stworzoną z ich marzeń
gdy mistrz na terminy wziął swą uczennicę.

Tak była pojętna i chętna w nauce
tak pełna wigoru i tej dzikiej magii
splątana w kajdany strachu i pożądania
czas zatrzymała by nauk ich nie naglił.
Mistrz sekret swej mrocznej potęgi obnażył
przed jej skatowane wspaniałe lico
a ona uklękła posłusznie przyjmując
sekret jak być wyzwoloną niewolnicą

Dusze zmarłych trzeszczały wciąż
od zapachu, esencji ich zaklęć
gdy mistrz po raz setny uczennicę swą
napominał jak na świat patrzeć
I choć ta pokorna, wciąż wierna
nie wypowiedziała słowa
to mistrz słysząc śpiew bólu
wie już że dobrze ją wychował

Krwawych kwiatów łzy plugawe
ściany z kości cel zdobiły
Gdy najskrytszych marzeń miecze
piękne ciało jej przebiły
mistrz wciąż wiedzą ją obdarzał,
lecz w krwawiącym mrocznym niebie
ucząc ją przyjemność swą znać
wciąż sam doskonalił siebie

Zasłona ułomności pęka wtem
drze kości świata ludzi jak szalona
mistrz kończąc ją, cykl kończy swój
miażdżąc jej godność, paląc jej anioła.
Odchodzi, więc na jego grobie
kwiaty perwersji ślad krwawy zaznaczyły
a służka co mistrzynią stała się
przyjmuje uczniów na terminy.

: 2015-07-21, 11:43
autor: fobiak
a gdzie masz awersacje
bo nie moge znalezc

: 2015-07-21, 12:00
autor: ppiekarski
Ehh, ucięło. Da radę coś z tym zrobić?

: 2015-07-21, 12:10
autor: fobiak
nie da sie

: 2015-07-21, 12:11
autor: ppiekarski
Mistrzyni Arkan Erekcjato

Gwałcąc swe ciała pieścili umysły
Wzajemnie on jej, jemu ona...
Kajdany norm świata odrzucając gdzieś
poza horyzont form zeszła kontrola.
Łoże trzeszczące obszyte skórami
dusz zbyt ułomnych by tworzyć granice
chłonęło esencję stworzoną z ich marzeń
gdy mistrz na terminy wziął swą uczennicę.

Tak była pojętna i chętna w nauce
tak pełna wigoru i tej dzikiej magii
splątana w kajdany strachu i pożądania
czas zatrzymała by nauk ich nie naglił.
Mistrz sekret swej mrocznej potęgi obnażył
przed jej skatowane wspaniałe lico
a ona uklękła posłusznie przyjmując
sekret jak być wyzwoloną niewolnicą

Dusze zmarłych trzeszczały wciąż
od zapachu, esencji ich zaklęć
gdy mistrz po raz setny uczennicę swą
napominał jak na świat patrzeć
I choć ta pokorna, wciąż wierna
nie wypowiedziała słowa
to mistrz słysząc śpiew bólu
wie już że dobrze ją wychował

Krwawych kwiatów łzy plugawe
ściany z kości cel zdobiły
Gdy najskrytszych marzeń miecze
piękne ciało jej przebiły
mistrz wciąż wiedzą ją obdarzał,
lecz w krwawiącym mrocznym niebie
ucząc ją przyjemność swą znać
wciąż sam doskonalił siebie

Zasłona ułomności pęka wtem
drze kości świata ludzi jak szalona
mistrz kończąc ją, cykl kończy swój
miażdżąc jej godność, paląc jej anioła.
Odchodzi, więc na jego grobie
kwiaty perwersji ślad krwawy zaznaczyły
a służka co mistrzynią stała się
przyjmuje uczniów na terminy.










Płótno nie jest wieczne.

[ Dodano: 2015-07-21, 12:11 ]
Czyli poza konkursem?

: 2015-07-21, 12:16
autor: fobiak
no znaczy w konkursie
ale nie spelnia wymogow
czyli
poza glosowaniem

: 2015-07-21, 20:09
autor: anty-czka
Dawno już nie było tutaj tak rewelacyjnego tekstu.
A dwa dwuwersy są wprost genialne.
Szkoda, że udało ci się spartolić awersację.