Weź przestań łączyć się ze światem,
bo jeszcze trochę, a to tobie zmieniać będą pieluchy.
Weź przestań łączyć się ze światem
i posłuchaj jak Bóg do ciebie mówi


































Twoje dziecko

przestań (ięcie) się otwierać na świat, ma swoje dwie strony, przestworzy, albo i więcej

z jednej, trzeba mieć swój własny, prywatny, intymny zakątek, we dwoje, troje, itd, w pojedynkę, jak się komu, zrządziło, ale z drugiej, nie można się zamykać, na różne drogi, niekoniecznie porzucając, te główną, człowiek ma otwartą głowę, a świat, powinien być dla niego, dobrodziejstwem (nie wiadomo, co później, można, albo domniemywać, albo brać, na wiarę)

nie do wszystkich bóg mówi, do niektórych bardziej, szafki z ikei, albo sztuczne rzęsy, lub spierdolenie w długą

dla mnie, zbyt, transcendentalne, nie wiem, czy peel mi przeznaczył, dziecko - boga, czy, dziecko (niekoniecznie porzucone, na śmietniku) , ma być moim bogiem, może i jest, ale nie tak

Chodzi o to, że się szuka wiatru w polu, a pod nosem ma sie wszystko, pod warunkiem że ma sie dzieci ;) ale co raz więcej ludzi woli neta od swoich dzieci

wiadomo, że dzieci (…) , masz ty, mam ja, się wie, nie wiem, czy pod warunkiem, dopuszczam nieudane in vitro *4, w nadal, kochaniu się, i siebie i, że pana boga ciągle nie wzywa się, nadaremno;)