erekcjato połowica
: 2017-07-17, 10:05
W moim prywatnym życiu
nigdy nie jestem sam,
zawsze towarzyszy mi ona
na wyłączność,
moja,
wierna.
Bywamy rzadko w towarzystwie
bo to nie dla nas.
Dobraliśmy się jak w korcu maku,
związek niemalże idealny.
często nie mamy poczucia humoru,
trochę brak nam wigoru
lubimy spać,
zawsze razem,
jak papużki nierozłączki.
Siedzimy przy opuszczonych roletach,
mamy nawet wspólnego lekarza,
jej wydaje się, że to przystojniak,
ale i tak wiem, że mnie nie zdradzi,
za długo jesteśmy razem,
jak to mówią
stare dobre małżeństwo.
W ogóle raczej nie ma mowy o zdradach
bo ogólnie mało imprezujemy,
prawie nie wychodzimy z domu
lubimy być sam na sam.
Czasem mamy te ciche dni
no wiecie jak każdy...
powroty szybkie,
i znów mam ją na wyłaczność
wciąż wierna mi jak Penelopa
moja depresja
nigdy nie jestem sam,
zawsze towarzyszy mi ona
na wyłączność,
moja,
wierna.
Bywamy rzadko w towarzystwie
bo to nie dla nas.
Dobraliśmy się jak w korcu maku,
związek niemalże idealny.
często nie mamy poczucia humoru,
trochę brak nam wigoru
lubimy spać,
zawsze razem,
jak papużki nierozłączki.
Siedzimy przy opuszczonych roletach,
mamy nawet wspólnego lekarza,
jej wydaje się, że to przystojniak,
ale i tak wiem, że mnie nie zdradzi,
za długo jesteśmy razem,
jak to mówią
stare dobre małżeństwo.
W ogóle raczej nie ma mowy o zdradach
bo ogólnie mało imprezujemy,
prawie nie wychodzimy z domu
lubimy być sam na sam.
Czasem mamy te ciche dni
no wiecie jak każdy...
powroty szybkie,
i znów mam ją na wyłaczność
wciąż wierna mi jak Penelopa
moja depresja