erekcjato każdy swoją metę ma
: 2017-07-27, 18:52
Słuchała nabożeństw codziennie,
żarliwie i sumiennie,
chcąc wyzbyć się własnej biedy,
w soboty topiła swe smutki niedzielne,
sąsiadki krzyczały: o rety !
Scenariusz to niezbyt filmowy i nazbyt monotonny,
by pisać go nieskończenie,
połknęła truciznę, popiła płynem wonnym,
już ją nie gryzie sumienie.
Wręczcie skończyła swe smutki niedzielne,
na ołtarzu dotarła do ,,mety,,
zabiły dla niej dzwony kościelne,
wierni krzyczeli: o rety!
mysz kościelna
żarliwie i sumiennie,
chcąc wyzbyć się własnej biedy,
w soboty topiła swe smutki niedzielne,
sąsiadki krzyczały: o rety !
Scenariusz to niezbyt filmowy i nazbyt monotonny,
by pisać go nieskończenie,
połknęła truciznę, popiła płynem wonnym,
już ją nie gryzie sumienie.
Wręczcie skończyła swe smutki niedzielne,
na ołtarzu dotarła do ,,mety,,
zabiły dla niej dzwony kościelne,
wierni krzyczeli: o rety!
mysz kościelna