Erekcjato bez pracy
: 2021-07-03, 18:04
Idąc widzę
za chmurą granatową wielkie
oczyska niczym smoka.
To trąba powietrzna, ale bez tornada.
Ściga mój krok, mój cień.
Jest bliżej i bliższa mi.
Tak jakby ukryta we mnie śpi.
Szybka i wściekła.
Chodnik szarością nie iskrzy
przy niej chowa swą twarz,
bezimienny wśród nazw
Znowu pozostał sam z tyłu.
Bezrobotny człowiek.
za chmurą granatową wielkie
oczyska niczym smoka.
To trąba powietrzna, ale bez tornada.
Ściga mój krok, mój cień.
Jest bliżej i bliższa mi.
Tak jakby ukryta we mnie śpi.
Szybka i wściekła.
Chodnik szarością nie iskrzy
przy niej chowa swą twarz,
bezimienny wśród nazw
Znowu pozostał sam z tyłu.
Bezrobotny człowiek.