Erekcjato o bardzo drogiej, francuskiej chemii

[Wojciech Graca]

Jakby wtedy w maju
Powiedzieli mi:
Masz niecałe pięć lat
I przestaniesz żyć;
Żyłabym jak motyl,
Do ostatnich chwil.
Świat byłby mi dobry,
Mimo gorzkich dni.
A kiedy ogolą łeb
I będę łysa
Czekać na śmierć,
To oczy rożnie
będą wyglądać,
W kolejce łysych bab



















































































Na stryczek w Paryżu

[ziutek]

Wojciech napisałeś erekcjato o kolaborantkach co sie ruchały za perfumy z wielbicielami wagnera zza odry tak? Zakładam że potwierdzisz. To teraz mi wyjaśnij jak do chuja pawełka twoja awersacja zmienia sens wierszyka zasadniczego? Bo o zaskoczeniu wogle nie ma mowy. Nawet taki analfabeta jak ja jest na jakimś poziomie świadom tego co się działo we Francji po II wojnie swiatowej. zresztą podobno nie tylko we Francji.

[borowik]

Na chemioterapii nikt głowy nie goli. Włosy same wypadają. Bo o to, chyba chodzi w części zasadniczej.
Chociaż może i goła głowę w sumie, przed jakąś operacją.

Ale tych Paryżanek to nie wieszali raczej za romanse z Wehrmachtem.

[Wojciech Graca]

https://ciekawostkihistoryczne.pl/2015/ ... na-lezaco/

https://www.facebook.com/share/v/Kb1En88QEK5Cr3f9/

[ziutek]

Chodzi o to że ogolony łeb uruchamia we łbie dokładnie taki obrazek co go Wojciech załączył w linku. Jeżeli to miało być o babach chorych na raka to ja bym na to nie wpadł.

[borowik]

Akurat ten artykuł u góry przeczytałem, żeby się upewnić, czy oby na pewno karą za sypianie z Niemcami nie było tylko ogolenie głowy. No i w tym rzecz, że Francuski nie były karane śmiercią za takie zachowanie. A oczekiwanie na śmierć jest elementem współnym dla wersji zasadniczej i tej pojawiajacej się po awersacji.

Dlatego za pierwszym czytaniem w ogóle nie skumałem, o co chodzi w tekście, bo bardziej sytuacja kojarzyła się z Rewolucją Francuską, kiedy było dużo egzekucji publicznych, ale wtedy na koniec musiałaby pojawić się gilotyna.

Nie żebym się czepiał.

[ziutek]

Na to wszystko o czym piszesz Borowik można by było w sumie przymknąć oko. Nie liczy się przecież stan faktyczny a klisza funkcjonująca w społecznej świadomości. Mi się wydaje że gdyby te baby były tylko łyse a nie ogolone to bym się dał nabrać.

[borowik]

Każdy ma inną kliszę. Ja mam taką kliszę, że niecnotliwym paryżankom golono głowy, ale ich nie wieszano.

[Wojciech Graca]

https://encyclopedia.ushmm.org/content/en/article/paris

[Wojciech Graca]

Jasne, że łysieją w trakcie terapii i się golą z tego powodu. Stąd ogolone w kolejce po chemię w zasadniczym. Awersacja pokazuje, że to mogą być albo Żydówki albo kolaborantki horyzontalne. Fakt jest taki, że żadna ze stron nie była ok. Przypadki wieszania czy pobicia śmiertelnego były marginalne ale były

[nanie]

generalnie, po tych wszystkich objaśnieniach tekst wydaje się być oczywisty, czyli
"na śmierć w paryżu" byłoby jego wykończeniem, stryczek też przynosi śmierć i raczej nie rozumiem go w kontekście chemioterapii i raka na którego i po której, można umrzeć, ale wprowadził tu wiele zamieszania :P
no i w końcu nie wiem, czy tje, bo konsekwencją stryczka, czy innego umierania jest śmierć, a ona mi tu wygląda raczej na dokończenie tekstu
jak już się dowiedziałam, o czym on jest:P

[Wojciech Graca]

Dobra dobra z tym generalnie

Przecież baby przed awersacja tak naprawdę czekają za życiem w kolejce po chemię...a nie ?