Napiszę Wam o mojej miłości.
Nie pojętej przez większość ludzkości.
To będzie bardzo szczere wyznanie,
prosto z serca nadane.

Możecie czuć nie zrozumienie,
za szaleńca mnie uznacie.
Ale ja gdy myślę o tym czuję się
pięknym stworzeniem niczym motyl.

Tylko tych skrzydeł mi brak.
Czego bardzo żałuję.
Lecz nie gasi to namiętności uroczą
duszę.
Mam dużo zdjęć, tym cieszyć się muszę.

Fantastyczny widok , upiększa wyobraźnia.
Pochłaniającym w całości moją postać.
I wtedy jak w transie wciąż stoję i patrzę.
Chcę tu zostać na zawsze.













































Niebieska przestrzeń.

w 1993 Cypress Hill wydaje swoją drugą płytę Black Sunday która okazuje się być hiciorem. pierwszym kawałkiem na tej płycie jest " I wanna get high" osobiście wolę wersję po hiszpańsku "Yo quiero fumar mota". rozumiem że zaskoczenie miało polegać na tym że jesteś zacna i nie walisz z bonga.

Aż posłucham:-)

piękne zdjęcia chmur, dzisiaj też trochę je sobie poobserwowałam



































jak miałam 189 km na godzinę :P

Dzięki Nanie czym tak pędziłaś?