Wystarczyła jedna burza,
byś za sobą trzasnął drzwiami
i zerwało połączenie
tak cudowne między nami.

Twoje wsparcie i rozmowy
na samotność były lekiem.
Rozłzawiły żal wieczorny,
zakrywając myśli cieniem.

Niewymownie głucha pustka
uziemiła moją psyche.
Do przetrwania bardzo trudna,
gdy w ciemnościach cię nie widzę.

Więc czym prędzej wracaj skarbie,
bo bez ciebie nudą wieje.
Obrócimy wszystko żartem,
nim z tęsknoty oszaleję.



























































































































AI

tje

Ooo...serio? To się cieszę, bo nie miałam pewności...
Dzięki Fobiś

Rozwaliło się od jednego trzasku, choć wcześniej wszystko grało – i to jak w filmie. A teraz pustka dzwoni w głowie, więc niech on wraca, bo nie każda burza musi robić koniec świata.

sturecki@onet.eu pisze: ↑2025-07-25, 11:34 Rozwaliło się od jednego trzasku, choć wcześniej wszystko grało – i to jak w filmie. A teraz pustka dzwoni w głowie, więc niech on wraca, bo nie każda burza musi robić koniec świata.

No tak burza potrafi nieźle namieszać, a nawet wywalić korki hahah...Dziękuję Stasiu :) Pozdrowionka i miłego dzionka! Nie poddawaj się i pisz...

AL nie trzaska drzwiami, jeszcze

widać jeszcze nie słyszałaś o inteligentnych domach...

Hej Jovisiu, prima ere na obecne czasy (AI).
Jezeli polaczenia sa solidne, to zadna burza ich nie zakluci, nie zerwie.
Nie wiem czy moj glos przeszedl, bo robilem na 'oslep'. Mam nadzieje, ze tak.
To poki co, pozdrowionka. :)

Cześć Bodeczku! Kopę lat...gdzie Ty się podziewasz? Nie tak dawno intensywnie myślałam o Tobie, z serca dziękuję za pamięć...Jeszcze bardziej ucieszyłabym się, gdybyś wrzucił jakiś wierszyk ere do konkursu...nie wspomnę, że dawno nigdzie nie publikowałeś żadnych wierszyków...Mam nadzieję, że wena Cię nie opuściła :))

Ulenko, wena nie chce byc przy 'staruchach'. :)))
Dzieki za mile slowa, myslenie o mnie. Moze sie ozywie...
Reszta u Ciebie na mailu.
Buzka :)

Dzięki raz jeszcze...Do poczytania między wersami !

a propos solidnych łączy...u mnie wystarczy byle deszcz, żeby internet chodził na raty