Strona 1 z 1
erekcjato spadającego
: 2025-08-27, 09:09
autor: jack sorrow
jeszcze się czepia
atomów tlenu
w spowolnionym świście
dąży do punktu zero
w górze obłoki
jakby biegł do nich
w bezgłośnej modlitwie
liść unoszony
siłą powiewu
poza grawitacją
w embrion się skuli
w kamień zagęści
uwolniony od ciężaru
pieniędzy
erekcjato spadającego
: 2025-08-27, 11:57
autor: JoViSkA
Wg mnie świetne erekcjato!
erekcjato spadającego
: 2025-08-27, 23:03
autor: nanie
dla mnie tnje
równie dobrze mógłby być uwolniony od wacików, lampy stołowej, następnej podwyżki stóp procentowych albo od rękawiczek lub od podlewania kwiatków (można by wymieniać, ile fabryka dała), ale najbardziej by mi pasowało, od kolejnej baby ;)
erekcjato spadającego
: 2025-08-27, 23:28
autor: jack sorrow
zgadzam się z wami obiema.
erekcjato spadającego
: 2025-08-28, 07:38
autor: JoViSkA
nanie pisze: ↑2025-08-27, 23:03
ale najbardziej by mi pasowało, od kolejnej baby
Gdyby się uwolnił od baby, to by skakał z radości, a tu ewidentnie jest na skraju zejścia z tego świata...

Ja tu widzę trach na giełdzie, stąd modlitwa...
erekcjato spadającego
: 2025-08-28, 08:25
autor: fobiak
jack sorrow pisze: ↑2025-08-27, 09:09
w spowolnionym świście
kto mi to rozpracuje
erekcjato spadającego
: 2025-08-28, 08:51
autor: nanie
fobiak, ja to podczepiłam pod spadający tytuł, indywidualne wrażenia spadającego (np. z pałacu kultury i w dodatku nauki;) mogą być rożne, nawet nie wiadomo jakie, skoro spadający nie przeżyje upadku i np. pobiegnie do nieba;)
spowolniony świst, to chyba płuc, odnosi się do ostatnich atomów zaczerpniętego tlenu
skulenie się w embrion to powrót do początku, pierwotnej czystości, no i, ładnie się prezentuje poetycko/ w poezji;)
erekcjato spadającego
: 2025-08-28, 09:43
autor: fobiak
swist nie nize byc spowolniony powstaje od predkosci
mi nie chodzi o widoczny tekst
tylko do awersacji
czyli do pieniadza
erekcjato spadającego
: 2025-08-28, 10:09
autor: nanie
nie wiem, być może dopiero po "uwolnieniu się od ciężaru pieniądza",
pozbyciu się dóbr, można przejść w stan czystego życia, czystej istoty i stać się embrionem (nowym człowiekiem), ja się na tym nie znam :)
to jest dla mnie miniaturowa rozprawka filozoficzna, a nie, erekcjato i jest to metafora uwolnienia się z materializmu, dojścia do punktu zero i przemiany w nową, czystą, doskonałą (?) istotę (kamień), bez piniędzy :P - tak w skrócie.
erekcjato spadającego
: 2025-08-28, 15:46
autor: fobiak
chodzi mi o to
jak sie ma pieniadz do tekstu
w wiekszosci sie odnajduje
nanie pisze: ↑2025-08-28, 10:09
nie wiem, być może dopiero po "uwolnieniu się od ciężaru pieniądza",
pozbyciu się dóbr, można przejść w stan czystego życia, czystej istoty i stać się embrionem (nowym człowiekiem), ja się na tym nie znam :)
to jest dla mnie miniaturowa rozprawka filozoficzna, a nie, erekcjato i jest to metafora uwolnienia się z materializmu, dojścia do punktu zero i przemiany w nową, czystą, doskonałą (?) istotę (kamień), bez piniędzy :P - tak w skrócie.
przeciez nie chodzi o czlowieka
czlowiek juz jest w tekscie
awersacja transformuje erekcjato w buc
i cechy pieniadza powinno sie odnalezc w tekscie
bez tych 3 podpadaczek mam problemy
ale jesli ktos uwaza to za erekcjato
to z palcem w
jest w stanie to obronic
wczoraj tez uwazalem
ze tje
ale wasze komentarze zmusily mnie do dokladnieszej recytacji na stojaco
erekcjato spadającego
: 2025-08-28, 16:30
autor: nanie
sama jestem ciekawa dlaczego to jest erekcjato i w dodatku świetne
odrzucenie pieniądza, chciwości, ekonomicznej niewoli, to warunek przemiany, o której mówi tekst, wyzwolenie się z pieniądza (uwolnienie od ciężaru pieniądza) to powrót, do pierwotnej czystej, lekkości bycia, jak embrion, jak kamień, jak liść, tu każde słowo jest właściwie dobrane i każdy wers pięknie mówi o przemianie duchowej (chyba:P), pieniądze mogą być przeszkodą w przemianie, a ich utrata, brak mogą być motorem tej przemiany, no chyba, że człowiek pójdzie kraść, bo zjeść coś musi, aby żyć i móc dokonać np. takiej transformacji;)
erekcjato spadającego
: 2025-08-29, 10:25
autor: JoViSkA
Ja odbieram tekst jak chwilę przed zawałem, kiedy człowiek w potwornym stresie łapie niemal ostatni oddech ale ma nadal nadzieję, że wszystko wróci do normy, bo nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, natomiast awersację odebrałam jako ironię w sensie uwolnienia się od spraw przyziemnych. Słowo "pieniędzy" odkryło mi nowy obraz tak jakby w krzywym zwierciadle...że będzie goły, ale wesoły :))) Tak w skrócie wyjaśniam, to co przyszło mi na myśl po przeczytaniu, dlatego uważam, że jest świetne! Ale to tylko mój punkt widzenia i interpretacja, liczę się również ze zdaniem innych.
erekcjato spadającego
: 2025-08-29, 22:00
autor: nanie
a może peelek jest milionerem, który se strzela samobója i ucieka przed nadmiarem oraz odpowiedzialnością, którą narzuca bogactwo?
wtedy to nawet mogłoby być tje (zwłaszcza jeśli nie spisał testamentu;), ale raczej ten domniemany milioner nie jest w tekście całkiem wyraźny, lub tylko zaznaczony ;)
erekcjato spadającego
: 2025-08-30, 08:00
autor: JoViSkA
hahah...możemy sobie wymyślać historie, bo tekst jest tak skonstruowany, że różne myśli do głowy przychodzą...szkoda, że sam autor milczy i nie chce się z nami podzielić, co miał na myśli...byłoby dużo prościej...

erekcjato spadającego
: 2025-08-30, 10:48
autor: jack sorrow
„Narodziny czytelnika muszą się dokonać za cenę śmierci autora”.
Roland Barthes, Śmierć autora (1999)
"Nie ma nic poza tekstem".
Jacques Derrida, De la grammatologie (1967)