probowa³am raz jeden
uwiesc przystojnego faceta
piekny by³ i uroczy
drzalam na mysl co mnie czeka

wabilam na usmiech
piersi biodra oraz nogi
sama zrobilam obiad
on chwalil tylko pierogi

poszlismy razem na tance
ja wywijalam jak dzika
on saczyl drinki i drzemal
az przyrosl do stolika

chcialam mu dac calusa
zupelnie niespodziewanie
on sie przestraszyl i uciekl
znow sama jadlam sniadanie

odszedl wybranek mój mily
za malo mialam sprytu
dlugo o nim myslalam
zostalam pelna zachwytu



















































dla siebie

bardzo dobre erekcjato

Mi też bardzo się podoba to erekcjato.

tekst masz świetny,
zabawny i z sensem
jednak dla mnie tnje,
ale mogę się mylić o tej porze

całe swoje życie erekcyjne słyszę parę rodzajów zarzutów: "awersacja nie zmienia znaczenia tekstu", "zakończenie jest kontynuacją", "co tu ma zaskakiwać?", "nie rozumiem ani tekstu ani awersacji"... słyszałem to już tyle razy, że nudzi mnie to niemożebnie... mimowolnie jednak też zacząłem myśleć tymi kategoriami...
w tym wypadku klasyczny komentarz brzmiałby: "awersacja nie zmienia znaczenia tekstu"... bez względu na to czy zachwyt dotyczy samej peelki czy też jej wybrańca...
rozumiem, że pomysł polegał na tym, by wyglądało, że peelka "acha i ocha" nad tym tłumokiem, w rzeczywistości jednak podbudowując własne ego...
czuję lekki niedosyt jednak...

to w końcu jest, czy nie jest erekcjato
bo ja się nie znam

hehe dean zrobił rozwinięcie mojego zadania,
ale tak aby pozostało jakieś subtelne ale czy też nadzieja erekcyjna

skaranie boskie z tymi erekcjatami, jak troche zaskoczy to nie zmieni sensu, jak zmieni sens to sie okaze ze jest kontynuacja, jak nie jeste kontunuacja to ledwie co zaskoczy :)

chyba wszyscy powinniśmy przyjąć, że uciekający króliczek to fajna dupcia, miłość_reaktywacja