wspaniali dumni milczący
pełni wzajemnego szacunku
już wiemy że nie trzeba słów
by znać jedyną drogę

bez pogardy dla głupców
bez ich miałkiego pośpiechu
mądrością natchnieni
zebrani w prawdzie



















































cmentarza

tje
świetny teks,
jedno małe ale....
prawda cmentarza mi nie pasuje

[ Dodano: 2007-07-20, 14:17 ]
wytłumacz

może kiedyś... gdy zmądrzeję

ja jestem w głębokim szoku.
dean, wiesz, tak se teraz pomyślałam, że Ty świetnie ogarniasz temat śmierci.

na cmentarzu*?

pomysl ciekawy podoba mi sie (choc moze troche za malo rozwiniety) ,

i wlasnie mialam to samo napisac co pokusa wiec powtorze ;''na'' bo u ciebie ostatni wers tworzy z awersacja (czego def. nie dopuszcza) metafore : )

























dopelniaczowa do tego

no, mógłbym jakieś polemiczne sztuczki uprawiać i próbować udowadniać np., że to nie jest metafora, ponieważ prawda cmentarza jest jedna i brzmi: "wszyscy pójdziemy do piachu"; albo linię obrony opierać na relatywistycznych wywodach...

prawda jednak jest taka, że tak się podnieciłem, że mi się udało... że dałem ciała na czymś tak oczywistym jak metafora w awersacji... a tak mi lilka wbijasz to do łba... i co? i nic...

czyli... do piachu z tym nieerekcjato, bo nie uznaję poprawiania w konkursie

nie ma wywalania utworow z konkursu

ale plusem tekstu jest przesłanie, ktore mozna odczytac po poznaniu awersacji

hm
skąd ja to znam dean
dlatego mnie ni czorrta nie zaskoczyło

ale tekst bardzo mądry:)

ale...
prawda może jednocześnie odnosić się do obu strof,
i być swoistym wytłumaczeniem, tego lepszego życia,
w którym nie ma już spośpiechu i spraw teoretycznie ważny,
a które tak naprawdę są banalne,
wówczas nie ma metafory.
i to będzie erekcjato

fobiak pisze:nie ma wywalania utworow z konkursu

stwierdzenie "do piachu" nie znaczyło, że zamierzam to gdziekolwiek przenosić, bo wtedy zaprzeczyłbym tezom, które przedstawiałem w paru innych dyskusjach na temat zasad, które (moim zdaniem) powinny obowiązywać w konkursie... także nie penkaj... ani słowa już nie zmienię... chociaż prosty zabieg zaproponowany przez pokusę (dziękuję, kobietko ) ratowałby mnie od bicia się w piersi za metaforę dopełniaczową

lila pisze:ale plusem tekstu jest przesłanie, ktore mozna odczytac po poznaniu awersacji

lila... plusy plusami, ale z królika nie tak łatwo zrobić zająca

cieniu1969 pisze:hm
skąd ja to znam dean
dlatego mnie ni czorrta nie zaskoczyło

ale tekst bardzo mądry:)

skąd to znasz?
mądry to może dopiero będzie... dwa metry pod ziemią

cebreiro pisze:ale...
prawda może jednocześnie odnosić się do obu strof,
i być swoistym wytłumaczeniem, tego lepszego życia,
w którym nie ma już spośpiechu i spraw teoretycznie ważny,
a które tak naprawdę są banalne,
wówczas nie ma metafory.
i to będzie erekcjato

cebreiro... Ty jesteś prawie jak św. Juda - patron od spraw beznadziejnych

a co do tej barokowej prawdy cmentarza przypomnialo mi to kazania proboszcza z mojej rodzinnej miejscowosci ktory uzywal praktycznie tylko 4 słow:
owoc , prawda , rzeczywistosc i Chrystus , w efekcie wychodzilo mniej wiecej cos takiego :
W rzeczywistosci owoców prawdy Chystusa i przez Chrystusa ta rzeczywistoscia przeniknieci .... itd .
a trwały one czasem nawet godzine

prawda owocu jest taka, że zgnije i wyda ziarno, które zgnije lub wyda owoc...

prawda Jeszui jest taka, że go ukrzyżowano...

prawda jako taka... to nie powiem, bo musiałbym skłamać... że nie jestem relatywistą...

rzeczywistości to ja nie ogarniam, więc się nie wypowiadam...

a prawda cmentarza jest taka, że wszyscy tam trafią (tylko proszę bez tekstów o kremacji)...

super proboszcza miałaś... nie opowiadał przynajmniej z detalami o aborcji albo homoseksualizmie...