Strona 1 z 1

Erekcjato nałogowe

: 2006-09-08, 11:30
autor: robert kobryń
Stoi sobie przede mną
Pierwsza szkocka
Patrzę w lustro
Znowu sam
Chyba jestem nałóg

Gdyby chociaz jakaś dama
Mi pomogła
Najlepiej szachistka
W dwójkę łatwiej
Poddać się uzależnieniu

Patrzyłaby na nią lubieżnym wzrokiem
Z sobie tylko wlaściwym wdziękiem
Jednym ruchem rozpakowała by zawartość
Sprawnymi wyuczonymi ruchami palców
Dotknęłaby błyszczącej szyjki
Potem zabawiałaby sie zaokrąglonymi kostkami
Rozpalonego do czerwoności lodu
Powoli beszczelnie podsunęłaby ją do warg
By wypełnić usta i krtań wilgotna substancją
Dając upust żądzom tkwiącym w kubkach smakowych
Arogancko dając do zrozumienia że nie podzieli się
Wypije wszystko sama nie zostawi żadnej kropli
A ja bezbronny, nie zdolny do sprzeciwu
Potrafiłbym tylko dolewać

Patrzę w lustro
Znowu sam
Stoi przede mną
Pierwsza szkocka









































Oranżada

: 2006-09-08, 15:21
autor: fobiak
i powiedz mi co tu ma zaskakiwac, wzruszyc, wstrzasnac, rozwalic?

: 2006-09-08, 15:24
autor: robert kobryń
daj mi 1 punky
moze to cię
podkręci
choć troszke

[ Dodano: 2006-09-08, 16:18 ]
nastapiła zmiana konćowki

: 2006-09-08, 19:54
autor: fobiak
faktycznie lepiej ale w tekscie masz balagan, nie wiem czy ta trzecia zwrotka nie zasmieca, ale zapytaj sie wrednej

: 2006-09-08, 19:56
autor: olga
1, 2 i ostatnia strofa moglyby stanowic odrebny - od zwrotki 3 - wiersz.

: 2006-09-08, 21:02
autor: sonia
Za dużo słów,szachy do małomówność i cisza, ruchy wyrażają wszytko :lol:

: 2006-09-08, 23:39
autor: robert kobryń
Pani Soniu
juz prawie została Pani
moja muzą
ale nie odpowiedziała
Pani na moje posuniecie
podajac pomocną dłoń
proponowałbym
zastosować obrone
francuską
kto wie
moze mój konik
wpadłby w kleszcze
otwartej królowej

:roll:

: 2006-09-09, 09:18
autor: sonia
No tak...........prawie, nici z upojnyxh nocy i dni przeplatanych rumieńcem.ÂŚmiałe ma Pan posunięcia.Co do obrony francuskiej jest na topie, wymaga odwagi i śmiałych czynów, śmiem twierdzić, żę należy Pan do tych oficerów, którym włos powiewa na głowie w rytm galopującego konia, a jego chrapy unoszą się wraz z dochodzeniem :oops: