Erekcjato oczekujące na odwiedziny
Erekcjato oczekujące na odwiedziny
siedząc nachmurzona w kącie
spogladam na ścianę nagminnie
nawołując z oddali i z bliska
kogoś kto mnie dziś wspomoże
tak mówię Ci więc przez telefon
odwiedź mnie jak sąsiadkę
otworzę drzwi mych skromnych progów
odsłonię firanę u okna,
rozświetlając po latach me małe mieszkanko
byś zawitał doń bez oporów
bo muszę wyżalić się komuś
nie wadzę ci zatem, przyjdź do mnie
bom sama - pospołu raźniej
wtedy zza chmur wyjrzy słońce
w potrzebie słów i zbratania
jak to po sąsiedzku bywa
zawitasz i ogląd naprędce zrobisz
mówiąc niezwłocznie ku zadowoleniu
Przytulna pizda
spogladam na ścianę nagminnie
nawołując z oddali i z bliska
kogoś kto mnie dziś wspomoże
tak mówię Ci więc przez telefon
odwiedź mnie jak sąsiadkę
otworzę drzwi mych skromnych progów
odsłonię firanę u okna,
rozświetlając po latach me małe mieszkanko
byś zawitał doń bez oporów
bo muszę wyżalić się komuś
nie wadzę ci zatem, przyjdź do mnie
bom sama - pospołu raźniej
wtedy zza chmur wyjrzy słońce
w potrzebie słów i zbratania
jak to po sąsiedzku bywa
zawitasz i ogląd naprędce zrobisz
mówiąc niezwłocznie ku zadowoleniu
Przytulna pizda
no tak, powiedzmy, że ten wprowadzenie się gdzieś zapodziało
Erekcjato w potrzebie porad
siedząc nachmurzona w kącie
spogladam na ścianę nagminnie
nawołując z oddali i z bliska
kogoś kto mnie wspomoże
tak mówię Ci przez telefon
odwiedź mnie jak sąsiadkę
otworzę drzwi mych skromnych progów
odsłonię firanę okna,
rozświetlając po latach me małe mieszkanko
byś zawitał doń bez oporów
bo muszę wyżalić się komuś
nie wadzę ci zatem, przyjdź do mnie
bom sama - pospołu raźniej
wtedy zza chmur wyjrzy słońce
w potrzebie słów i zbratania
jak to po sąsiedzku bywa
zawitasz i ogląd naprędce zrobisz
mówiąc niezwłocznie ku zadowoleniu
Przytulna pizda
czy teraz jest dopełniony?
Erekcjato w potrzebie porad
siedząc nachmurzona w kącie
spogladam na ścianę nagminnie
nawołując z oddali i z bliska
kogoś kto mnie wspomoże
tak mówię Ci przez telefon
odwiedź mnie jak sąsiadkę
otworzę drzwi mych skromnych progów
odsłonię firanę okna,
rozświetlając po latach me małe mieszkanko
byś zawitał doń bez oporów
bo muszę wyżalić się komuś
nie wadzę ci zatem, przyjdź do mnie
bom sama - pospołu raźniej
wtedy zza chmur wyjrzy słońce
w potrzebie słów i zbratania
jak to po sąsiedzku bywa
zawitasz i ogląd naprędce zrobisz
mówiąc niezwłocznie ku zadowoleniu
Przytulna pizda
czy teraz jest dopełniony?
luna najistotniejszy blad jaki tutaj masz to ostatni wers...
nie wiem jak bylo wczesniej , ale on nadal jest "urwany"...
wiersz konczy sie tak...
zawitasz i ogląd naprędce zrobisz
mówiąc niezwłocznie ku zadowoleniu
ze jak przeczytasz te dwa wersy,to sama bedziesz ciekawa co on takiego powie "ku zadowoleniu"...czyli inaczej mowiac, czytelnik uzna za naturalne ze cos jeszcze nastapi...jasne ze mozna zaskoczyc tym co nastapi, ale jednak znacznie slabiej, gdyby czytelnik sie w ogolo go nie spodziewal...
dlatego koncowka wiersza nie powinna podnosic cisnienia, ona raczej powinna uspokajac czytelnika, dac mu poczucie, ze sie juz wszystkiego dowiedzial i ze to juz koniec czytania....
i wtedy zaskoczyc...
ten tekst nie jest do konca klarowny a zaskoczenie nie zmienia tresci wiersza, ono jest raczej kontynuacja jego...
w erekcjato nie chodzi o to zeby zaskoczyc bulwersujacym slowem tylko zeby zmienic tresc...
w twoim wierszu jest o samotnej i spragnionej kobiecie,dlatego nalezaloby tak czytelnika poprowadzic zeby uwierzyl ze ona odda sie kazdemu, a zaskoczeniem do tej tresci musialoby byc to, ze w ostatniej chwili ona jednak rezygnuje z tego faceta np. dlatego , ze jest niski,albo za chudy albo za gruby albo za wysoki poprostu z bzdurnego powodu
nie wiem jak bylo wczesniej , ale on nadal jest "urwany"...
wiersz konczy sie tak...
zawitasz i ogląd naprędce zrobisz
mówiąc niezwłocznie ku zadowoleniu
ze jak przeczytasz te dwa wersy,to sama bedziesz ciekawa co on takiego powie "ku zadowoleniu"...czyli inaczej mowiac, czytelnik uzna za naturalne ze cos jeszcze nastapi...jasne ze mozna zaskoczyc tym co nastapi, ale jednak znacznie slabiej, gdyby czytelnik sie w ogolo go nie spodziewal...
dlatego koncowka wiersza nie powinna podnosic cisnienia, ona raczej powinna uspokajac czytelnika, dac mu poczucie, ze sie juz wszystkiego dowiedzial i ze to juz koniec czytania....
i wtedy zaskoczyc...
ten tekst nie jest do konca klarowny a zaskoczenie nie zmienia tresci wiersza, ono jest raczej kontynuacja jego...
w erekcjato nie chodzi o to zeby zaskoczyc bulwersujacym slowem tylko zeby zmienic tresc...
w twoim wierszu jest o samotnej i spragnionej kobiecie,dlatego nalezaloby tak czytelnika poprowadzic zeby uwierzyl ze ona odda sie kazdemu, a zaskoczeniem do tej tresci musialoby byc to, ze w ostatniej chwili ona jednak rezygnuje z tego faceta np. dlatego , ze jest niski,albo za chudy albo za gruby albo za wysoki poprostu z bzdurnego powodu
- Książę Półkrwi
- Posty: 2012
- Rejestracja: 2006-08-14, 11:42
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 95 gości