Erekcjato porażką podszyte

[luna]

Znów mi nie wyszło
Splot przypadków tak sprawił
a może ja sama nimi pokierowałam
nieważna tu genealogia, sam fakt tak istotny
po nim reszta jest nieznacząca
mimo wszystko spoczęłam
ległam niechybnie w spiętrzonych gruzach
co czarno na białym widać
przegrana z grymasem zawodu na twarzy
zatraciłam to, co tak długo budowane
źle składając zdarzenia, sytuacje
które nie pasowały do siebie
lub pasowały, ale właśnie to robi różnicę:
jeden gest dobrotliwej naiwności sprawił
że upadły plany, marzenia, idee
i wtedy spuściłam ręce odchodząc z pokorą
a miało być tak pięknie
lecz tak właśnie kończy się w życiu nieumiejętnie











































grając w domino

[lenaar]

tekst nie naprowadzil mnie na zakonczenie akurat takie, w moim odbiorze jest to zamysl erekcjato, ale:

a miało być tak pięknie
lecz tak właśnie kończy się w życiu nieumiejętnie --> urwana mysl, co nieumiejetnie?

moze:

a miało być tak pięknie
lecz tak właśnie kończy się życie






gry w domino

albo podobnie, co do tekstu: zgrabnie ujete mysli w niektorych wersach, choc moim zdaniem troche zgrzyta miejscami, niestety nie mam wystarczajaco czasu aby skupic sie teraz i pewne zmiany zaproponowac

[luna]

przychodzi mi na myśl jedynie taka zmiana, może ona zamknie myśl nieuchwyconą ;) i wtedy co nieco dopełni się w zakresie treści utwór realizujacy załozenia ere

a miało być tak pięknie
nim podbudowę życiu zaprzepaściłam




grajac w domino

??

w ogóle dzięki lenaar, jak coś jeszcze zauważysz-wypominaj, bij po palcach itepe ;)

[kawa]

idee są wieczne i niezmienne: powie idealista: i jako takie nie mogą upaść.

[kawa]

materialista na to: hipostazujesz.

[kawa]

ktoś jeszcze doda: idee są tu rozumiane w znaczeniu potocznym

[luna]

heh, powiedzmy ideały?

[kawa]

ciężko mi się czytało tekst, trochę nagmatwany, ale zaskoczenie jest , chociaż równie dobrze w zakończeniu mogą być szachy, warcaby etc

[luna]

ciągle nasuwały mi się jakies dygresje, a poskromic tych poczwar do końca nie mogłam,
chyba stąd owe utrudnienia
i tekst byl pisany spontanicznie
tak ostatnio mam, chwytam mysl w locie i werbalizuje, powiedzmy


dygresje w sensie, wtręty naruszające ciągłość myśli, coś takiego


kawa: jeszcze jedno, taki niuans, tekst zawiera subtelna aluzje wskazujaca na to, ze chodzi konkretnie o domino, a nie szachy czy warcaby... to tylko to chyba chcialam w tym punkcie nadmienic

[wre...]

moj odbor podobny jest do odbioru kawy...
tekst powinnien byc czytelny, zeby czytajacy nie musial myslec i kombinowac o co chodzilo autorowi, bo wtedy trudniej "uspic" jego czujnosc...
wiem, ze to latwo powiedziec, a trudniej wykonac, ja tylko tak gledze na przyszlosc, zebyci sie to utrwalilo , wtedy "odruchowo" wyjdzie...
mysle, ze w tym tekscie warto byloby pominac kilka slow...i nie straciloby na tresci a zyskalo na przejrzystosci...
ja tak bym je widziala...

Znów mi nie wyszło
Splot przypadków tak sprawił
a może ja sama nimi pokierowałam
nieważna tu genealogia, sam fakt jest* istotny
po nim reszta jest nieznacząca
przegralam* z grymasem zawodu na twarzy
zatraciłam to, co tak długo budowałam*
źle oceniajac sytuację i składając zdarzenia,
które nie pasowały do siebie (idealnie)
jeden gest dobrotliwej naiwności sprawił
że upadły plany, marzenia, idee
i wtedy opuściłam* ręce odchodząc z pokorą
a miało być tak pięknie
lecz tak właśnie kończy się w życiu




ukladanie* domina

zmienilam koncowki wyrazow, od siebie dodalam tylko jeden wyraz, ten w nawiasie...

o jeszcze jedna uwaga mi przyszla na mysl, taka na przyszlosc ...zauwazylam , ze w swoich tekstach lubisz stosowac swojego rodzaju podwojna mozliwosc, taka jak ta... "które nie pasowały do siebie lub pasowały"...
w erekcjato to nie jest najlepsza kombinacja slow, bo wiersz powinnien brzmiec "jednoznacznie" a kombinacją w tym wlasnie stylu jest zaskoczenie...
nie mozna czytelnika "zaskaiwac" w tresci wiersza, bo wtedy sama sobie podnosisz poprzeczke z koncowka...
jezeli denerwuja cie te moje uwagi to pocieszeniem niech bedzie, ze po jakims czasie mam zacmienie umyslu, i wtedy milcze, i daje odetchnac poetom...
na razie sie musisz ze mna pomeczyc

[robert kobryń]

genealogia powinnas zmienic na geneza

[lenaar]

co do idei zgadzam sie z kawa:)

wre... poprawila idealnie, teraz plynniej czyta sie tekst, ale moim zdaniem ciagle oczekiwanie w ostatnim wersie 'lecz tak właśnie kończy się w życiu', bo tekst nie naprowadza na to, co konczy sie w zyciu (jest refleksja a propos pewnych porazek), cos sie konczy, ale co?

a miało być pięknie
lecz właśnie tak uklada sie zycie --> koniec kropka, peelka akceptuje zmiennosc losu


w grze domino
albo
gry w domino

luna, nie znam sie na tyle, aby bic po palcach;) no i widzisz, dopiero teraz przy kolejnym czytaniu zauwazylam ze masz powtorzone 'tak', byc moze samo 'a mialo byc pieknie' wystarczy, i pewnie tez niepotrzebnie uczepilam sie tego oczekiwania, nic nie poradze na swoje odczucia wzgledem ostatniego wersu, no chyba ze wre... mnie przekona;)

[Książę Półkrwi]

to nie ere - 1pkt,

ale jako że cię nie znam to wyjaśnię ci dlaczego:
- tekst masz urwany
- tekst niczego właściwie nie sugeruje- błąd bo powinnaś zmylić czytelnika
- finał - co wynika z punktu drugiego - też nie zaskakuje, bo mogłaś tam
wstawić cokolwiek

[wre...]

lena ten ostatni wers tez mi nie pasowal ale nie umialam go zmienic, bo dla mnie w zaskoczeniu nie moze byc gra w domino- bo ona jest latwa, ja tam widze "ukladanie domino", czyli stawianie pionowo klockow w takiej odleglosci, ze przewrocenie jednego, burzy tysiace kolejno ustawionych...
tak mi sie skojarzylo z tekstem, ze kazda nasza decyzja w zyciu, "likwiduje" jakies nastepujace zdarzenia, ktorych nigdy juz nie przezyjemy, jesli podjelismy inna, czyli jedna decyzja "przewracamy" tysiace klockow domina, ktore jako codzienne wydarzenia nastepowalyby po sobie...
heh ciekawe czy to co napisalam choc w malym stopniu brzmi zrozumiale

[lenaar]

rozumiem wre... tak wlasnie uklada sie zycie 'w grze domino' - z akcentem na 'ukladanie', kazda decyzja ma swoja konsekwencje, to ze takie zakonczenie tobie nie pasuje tez rozumiem, albo przynajmniej tak mi sie wydaje;)

[wre...]

heh lena, dla mnie zakonczenie "gra w domino"calkowicie odpada, bo to w miare prosta gra, dokladanie pionka do pionka, nic sie nie stanie jezelinagle sie rozmylimy i powiemy, nie jednak doloze ten drugi, bo tez pasuje...
zeby ten tekst byl dla mnie erekcjato,to zakonczenie musialoby byc "ukladanie domina" , czyli mozolne ustawianie pionowo domina w malenkich odleglosciach, kiedy kadzy ruch jest bardzo wazny...
wtedy dla mnie opis zyci =ukladaniem domina, czyli zgodnie z przykladem mogwaia auto=kobieta
heh

[lenaar]

dziekuje za mozolne tlumaczenia i kolejne literki, wre... teraz dotarlo
:)