Erekcjato porannych gier miłosnych
: 2006-09-21, 11:42
Tylko ty tak potrafisz
Bezceremonialnie zaburzyć prywatność
Codziennie rano wchodządz pod prysznic
Gdy ja próbuję sie wykąpać
Uśmiechasz się złowróżbnie
Chwytasz go w swe dłonie
Nie pozwalasz się dotknąć, pocałować
Mija tylko chwila gdy roźcierasz
To po całym ciele
Nie pozwalasz mówić o miłości
Nawet patrzeć na ciebie nie mogę
Twoje ruchy sprawiają ból
Zamykam oczy
Wychodzisz
Wiesz że to jest poniżające
I nie daje mi niczego
Kładziesz się na łóżku
Mówisz że to było konieczne
Wiesz że teraz cię zaspokoję
Ale nawet umierając w mych ramionach
Nie pozwalasz mi zapomnieć
Widzę to w twoich oczach
Przypominasz wzgardzoną męskość
Wskazując na odwszawiacz
Bezceremonialnie zaburzyć prywatność
Codziennie rano wchodządz pod prysznic
Gdy ja próbuję sie wykąpać
Uśmiechasz się złowróżbnie
Chwytasz go w swe dłonie
Nie pozwalasz się dotknąć, pocałować
Mija tylko chwila gdy roźcierasz
To po całym ciele
Nie pozwalasz mówić o miłości
Nawet patrzeć na ciebie nie mogę
Twoje ruchy sprawiają ból
Zamykam oczy
Wychodzisz
Wiesz że to jest poniżające
I nie daje mi niczego
Kładziesz się na łóżku
Mówisz że to było konieczne
Wiesz że teraz cię zaspokoję
Ale nawet umierając w mych ramionach
Nie pozwalasz mi zapomnieć
Widzę to w twoich oczach
Przypominasz wzgardzoną męskość
Wskazując na odwszawiacz