lubię sobie godzinę posiedziec
niewygodnie na twoich kolanach
i przesuwając biodra względem
zwiększać napięcie dla elektryka

poczuć serca przyspieszone bicie
wygrywające w gonionego berka
z zaleczonymi hemoroidami w odbycie
a potem tak lekko porozmawiać
o tym co krótki patyk robił z wisłą
zanim go ktos nie włozył w mrowisko

czego w reklamówkę nie złapię
to mi sam wsadzisz w usta reką
pozwalajac żebym wzięła jak własne
i natychmiast dopowiedziała swoim

tak własnie nam ten czas leci
na barani łeb dalekim skokiem
i długą łabędzią wygiętą szyję
a ja już nie mogę się doczekac
kiedy ty posuniesz się w końcu
chociaż o ten jeden krok dalej







































stojąc nad grobem

ksieciuniu.. ups;)
on jej jeszcze nie powsadzał własnie, hehhe, i w tym jest problem najgłowniejszy , bo moze mu sie zejsc zanim
nic nie załapałas

jak zwykle

[ Dodano: 2006-09-25, 13:13 ]
dodam, ze ona nie siedzi na golasa na nim
tylko w americanosach :), heh

księciuniu, no ja to nie TY
mnie nie rozsadza
w ogóle (znajomosc pisowni czasem się moze przydac, jesli chcesz sie zaprezentować multi i medialnie)

ale jak rzucisz we mnie granatem, zamiast tym mango naokragło
to jest szansa miloga
jedna na tysiąc

[ Dodano: 2006-09-25, 14:30 ]
hahha, a właściwie to co sie mam krygowac

jasne ze pekam
zawsze
potem inni maja watpliwosci
czy jestem w całosci

paskudna choroba te hemoriody
bo to ani samemu popatrzeć ani znajomym pokazać
całe szczęscie że niektóre piszą ;)

[ Dodano: 2006-09-25, 17:13 ]
Lubię jak rzucasz słowami z szybkością LKM Lewisa siedząc na moich kolanach w lekko rozpiętych americanosach. Nadajesz wtedy przestrzeni szykbocelnie zamierzone znaczenie. A potem układasz kosmyki na lewym uchu i z wybłyszczonym uśmiechem zapinasz guzik mówiąc w ten sposób..
dobranoc:)

a jak już się tak dobrze wyśpię na uwierającym w ucho przedramieniu od świecznika, pobladłym świtem, razem z zegarem z kukułką przeciagnę się leniwie wsadzajac Ci ciepłe kolano między uda na 11 sekund i ani minuty dłużej, założę majtki i powiem
dzień dobry:)

[ Dodano: 2006-09-25, 19:52 ]
hahha bez bajeru, bajerancie ;)

tam te majtki muszą byc jakos z dupą pomieszane, zeby za ckliwie nie wypadły w satynie, bo inaczej brazylię będą ogladac, a ona się przejada już po pierwszym odcinku , więc znamiona westernu z gwiazdą betlejemską szeryfa wprowadziłabym na własnej piersi ( w sporcie i nauce też jak pałac ) ,bez panierki , zeby smak pozostał tylko własny , tak jak sos czasem
w którym niezle mozna pomieszać łyzką , jesli ona tuz koło widelca wystepuje:)

nie wytrzymałam napięcia
ale musisz mi przyznac, że nawet zniosłam je dzielnie
prawie jak wojak szwejk rumcajasa na sobie

[ Dodano: 2006-09-25, 21:26 ]
księciuniu, jeszcze taka mała refleksja, która zeszła mi z włosem, do Ciebie, ostatnia , tuż przed naszymi pieszczotami, którą ośmielę się tu wpisac.

Zauwazyłam, ze panicznie boisz sie ludzi
inteligentniejszych od siebie

niektórym wchodzisz w dupę bez fa (sadysta), jak jhvh, innych głaszczesz po jądrach paluszkiem jak fobiaka nie pytajac nawet czy im dobrze ,dbając tylko o własne samozadowolenie(egoista), a tych pozostałych zaszczycasz tylko swoim obuwiem w kiepskim stylu, bo niestety jarmark europa to najwyższa półka, do której mozesz dosięgnac w trepach

ale masz szczęście
ja nie jem mięczaków na śniadanie
wolę jak mnie całują w dupę
z języczkiem

i masują hemoroidy
pa skarbie:) buziaczki

dla mnie to dobre erekcjato ann...
moze niezbyt ciekawy tekst, ale po pierwsze tak czesto wyglada zycie, a po drugie uzasadnia zaskoczenie...
heh i teraz sama zglupialam czy to nie jest to z tych idealnie pasujacych
przeczytam sobie jeszcze raz...
nie, jednak to jest dla mnie erekcjato...