Strona 1 z 1

List do narodu (erekcjato)

: 2006-09-26, 19:44
autor: robert kobryń
Była kiedyś Banda Czworga
Po śmierci chińskiego potworka
Który lubił pisywac wierszyki
Potem z placu studentów krzyki
Obiegły wszerz nasz swiat cały
Czasy biznesu tam teraz nastały

Inny artysta działał bliziutko
Geniusz jego błyszczał dość krótko
Malował i architekturą sie parał
Malkontentów spotykała sroga kara
W obozach zazwyczaj kończyli
Plutonem Be członki swe myli

Pieśniarz tworzył swojego czasu
Miał kilku nadwornych pariasów
Zabił matkę swą i żonę pierwszą
By perspektywę mieć szerszą
Spalił miasto i jego mieszkańców
Brzdękał na lirze do jęków i tańców

Nie będziemy takimi artystami
Obsypiemy was sztuki darami
Damy wam radość i dobro
Zło zostawimy w tyle, osobno
Razem zdobędziemy szczyty
Dajcie wsparcie dla naszej świty














































Â?żeelity