Strona 1 z 1

erekcjato domowej kury

: 2006-09-29, 20:21
autor: ann13
obciążasz mnie wszystkim czym sie tylko da
a to czego nie mogę zrobić dziś
łaskawie przekładasz na jutro
będąc tym najlepszym z dobrych

razem z niewidocznym wirusem żółtaczki
mimochodem wkładasz mi do kieszeni
niezapłacone rachunki sumienne
żebym mogła coś z nimi zrobić po drodze
z zakupów w sam raz na niezaproszoną kolację

lubisz idealnie wypełniać mój czas
swoimi higienicznym bokserkami
które z namaszczeniem prasuję
nowym zelazkiem z ulotną duszą
ale za to bez wodnej pary

tylko ze moja ochota poszła piechotą na wolę
i nawet trawa mi mówi że mam przestać
tak naokagło cię dopieszczać i dogadzać
do otwartej buzi na widelcu ciągle wsadzać
małe kawałki chleba powszedniego
razem z łechtaczką naprzemian
bo jak tak dobrze sobie urobie ręce
aż po nieogolone pachy przy tobie
to potem nie mam już siły














































dla kochanka

: 2006-09-29, 20:25
autor: cebreiro
no, no :-)

: 2006-09-29, 21:33
autor: ann13
samo życie :mrgreen:

: 2006-09-29, 21:38
autor: cebreiro
:-)

: 2006-09-30, 09:46
autor: bez bajeru
:)
to wznosisz się pod niebiosa połyskując w słońcu skrzydłami
to spadasz w otchłań zaciskając szpony na.. własnym przeczuciu
doskonałe ann13 :)
doskonałe :)

: 2006-09-30, 10:32
autor: ann13
hah, bez bajeru
bo ja mam szczególne skłonności do stwarzania napięcia, napinania gumy, falowania i wibracji
niekoniecznie zakończonych orgazmem pochwowym:)

w międzyczasie ponad wszystko uwielbiam coś popsuć, żeby potem spróbować naprawić, równowaga to podstawa, a bez dołka nie mozna zaliczyć górki i nie mozna być blisko nie oddalając się ani zjesć kabanosa nie podkreslając jego smaku wedlowską zaraz potem
a ponad to chyba by mnie nie było bez tego wznoszenia się i opadania

na biodrach :mrgreen: