umyłam nogi
potem wzięło mnie na małą przepierkę mózgu
a nad ranem wyszło z ciebie

że nie dajesz mi kredytu
punktujesz drobne niedociągnięcia
zasadniczo
nie wierzysz

staram się
pierwszy raz
(może to właśnie niedobrze)
a ty i tak ruszasz dziurkami w nosie

wietrzysz podstęp
lub zastygasz w oczekiwaniu
że wykręcę jakiś numer
i wyrządzę ci krzywdę




















































przy robieniu loda

tylko tyle.. za mało wykwintną awersację.. ;P

postaraj się lepiej :P..... wiem, że potrafisz :P

jaskier, dopiero w kamasutrze jestem na 13 stronie, jak dojdę do końca to dopiero pokażę




figę z makiem

figę rozumiem ;)


ale ten mak ? ....

?? !! MASZ PIEGI ?? ...

no nie, mam tylko pryszcze



na tyłku :P)

hahaha... no popatrz to tak jak ja :D


a wiesz dlaczego się tam je ma ? ;)
i jak do tego ma się ... mak ? ;)

jaskier nie zmuszaj mnie, żebym Ci opowiedziała kawał, jak pewna pani strasznie chciała się odchudzić, a żadne diety nie działały i poszła do specjalisty, który powiedział, że może jeść wszystko, co sobie tylko zamarzy, ale odwrotną częścią ciała. po miesiącu przyszła do niego na konsultacje odchudzona o 20 kilosów i promienna, usiadła i zaczęła wiercić się na krześle, a ten lekarz pyta

hmm, niewygodnie pani, co się dzieje?
roześmiała się pokazując bilelusieńkie porcelanki
och nic panie doktorze


gumę sobie żuję
:P)
zgadłam ?

... no ładnie :D.... nie znałem tego :D

dooobre :D

.. ja się nie odchudzam ;)... ale aluzyję chybam pojął ;P hahahaha

no nie wiem, ja myślałam tylko i póki co o napośladkowej maseczce


z makiełek :P)

makiełek ?... a to co ?

nie znam się na tych waszych nowoczesnych - damskich - artykułach .... kosmicznych ;)

ela
dzięki :)

to nie wiem jaskier co TY jesz pod choinką
zapachową :P)
rosół?

osobiście wolę ten krwisty ;) z warzywka pewnego na części krówki doprawionego ;)

i takie tam :P

więc co to są te.. makiełki ?

jaskier, czy Tobie ukradli google i masz tylko okulary przeciwsłoneczne ?
nie mogę gadać o jedzeniu, bo mi zaraz ślina cieknie
i potem nie mam dostępu do internetu, bo to już byłby kolejny za_topiony komputer
w serku :P)

brelki mam ;) ale mialem nadzieję, że na szeptanie do uszka przez łyżeczkę jest szansa :P
nie chciałem iść na ... łatwiznę :D ;P

jaskier, na jakie znowu uszko w dodatku przez łyżeczkę, chcesz mi zepsuć bębenek ?

jak dojdziesz do pierożków
to zemdleję

pisz erekcjato i nie pitol
:P)

witaj
ann
Jak zwykle Twoje ere robi wrażenie. Podoba mi się wers punktujesz drobne niedociągnięcia w zderzeniu z awersacją. Pierwsza klasa.
Pozdrawiam. dzięka

no, awersacja z tym lodem taka...hmmm...sama nie wiem...no wiesz....:)

haha, ela, no wiem









i też mu się nie dziwię