Purpurowe erekcjato pożegnalne
Purpurowe erekcjato pożegnalne
“Purpurowe erekcjato pożegnalne”
Poznaliśmy się nie tak dawno
niby nic, a jednak
coś wykiełkowało
niesamowite jak rodzi się nowe
choć banałem to zwie wielu
Nie było mi łatwo cię okiełznać
nie chciałeś być prosty, zwyczajny
Przy blasku księżyca
I w promieniach słońca
W te deszczowe poranki
ty rosłeś mi w oczach
twardą łodygę sokami napełniałeś
gdy ja najprzód ją polałam
tym bez czego żyć nie można
Teraz patrzę na ciebie ...
ty milczysz pełen obojętności
Tak się starałam, walczyłam
doglądałam ...
byś był naprawdę wspaniały
lecz to nie mi ...
będzie dane doskonałość
harmonię twoją podziwiać
muszę odejść od ciebie
a tak bardzo cię kochałam
.....purpurowy amarylisie
Poznaliśmy się nie tak dawno
niby nic, a jednak
coś wykiełkowało
niesamowite jak rodzi się nowe
choć banałem to zwie wielu
Nie było mi łatwo cię okiełznać
nie chciałeś być prosty, zwyczajny
Przy blasku księżyca
I w promieniach słońca
W te deszczowe poranki
ty rosłeś mi w oczach
twardą łodygę sokami napełniałeś
gdy ja najprzód ją polałam
tym bez czego żyć nie można
Teraz patrzę na ciebie ...
ty milczysz pełen obojętności
Tak się starałam, walczyłam
doglądałam ...
byś był naprawdę wspaniały
lecz to nie mi ...
będzie dane doskonałość
harmonię twoją podziwiać
muszę odejść od ciebie
a tak bardzo cię kochałam
.....purpurowy amarylisie
zmodyfikuję tę łodygę - cóż poradzić, że jesteś taka domyślna
[ Dodano: 2009-07-01, 11:10 ]
z erekcjato jest pewien dylemat,
jesli za bardzo się namota to większość nie zrozumie w czym rzecz;
a gdy prościej to zakończenie jest przewidywalne
chociaż moim zdaniem co dla jednych jest przewidywalne, dla innych wcale niekoniecznie
[ Dodano: 2009-07-01, 11:10 ]
z erekcjato jest pewien dylemat,
jesli za bardzo się namota to większość nie zrozumie w czym rzecz;
a gdy prościej to zakończenie jest przewidywalne
chociaż moim zdaniem co dla jednych jest przewidywalne, dla innych wcale niekoniecznie
- Gacek
- Posty: 11158
- Rejestracja: 2008-01-21, 08:23
- Lokalizacja: lubelszczyzna
- Has thanked: 5 times
- Kontakt:
Mógłbym się przyczepić do tych wersów:
Kochać kwiat to już przesada (kochać zbyt duże słowo), ponieważ moim skromnym zdaniem kwiaty mozna lubieć , podziwiać...
Pozdrawiam
Człowiek poznaje w jakimś sensie kwiat, czy roślinę, ale czy działa to odwrotnie?bumerang pisze:Poznaliśmy się nie tak dawno
Nie słyszałem, żeby kiedykolwiek roślina, lub kwiat mówiła, czy przemawiała...bumerang pisze:ty milczysz pełen obojętności
A co się takiego wydarzyło (o czym nie wspominasz), że nie tobie będzie dane podziwiać ową doskonałość i harmonię, dlaczego musisz odejść?bumerang pisze:lecz to nie mi ...
będzie dane doskonałość
harmonię twoją podziwiać
muszę odejść od ciebie
a tak bardzo cię kochałam
Kochać kwiat to już przesada (kochać zbyt duże słowo), ponieważ moim skromnym zdaniem kwiaty mozna lubieć , podziwiać...
Pozdrawiam
-
- Posty: 3472
- Rejestracja: 2007-10-02, 20:07
- Kontakt:
- Książę Półkrwi
- Posty: 2012
- Rejestracja: 2006-08-14, 11:42
- Kontakt:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 80 gości