Sen nie przychodził
i dziwnie było,
niby na jawie, niby się śniło.

Piękna niewiasta i cała w bieli,
a ja w pościeli.

Serce łomocze, krew wzbiera,
z góry w dół spływa,
rośnie, uwiera.

Chyba już widzę ją bez sukienki.
Tam, w dole czuję dotyk jej ręki.
Muszę coś zrobić,
jasna cholera, to pielęgniarka


























kaczkę zabiera.

smieszne a przy tym eleganckie, No1 z dotychczasowych

mi tez sie podoba

w końcu coś co warto skomentować na prawdę świetne, zgadzam się że najlepsze z dotychczasowych

tnje

Wojciech Graca pisze:tnje

- też tak mi się wydaje, ale cieszę się, że się komuś podoba.
Miałem inną końcówkę, ale zbyt długą:

Coś muszę zrobić,
jasna cholera





to pielęgniarka kaczkę zabiera.

Pozdr.

moim zdaniem jak jest jest ok, o ile sie orientuje pielegniarka jest jednym ze sztandarowych podmiotow meskich fantazji , sama pielegniarka jej jeszcze nie zmacila

a czemu wojciechu nie,
chociaż nie z gatunku filozoficzno głebokiego podpierającego momenty niepopularno naukowe?

witaj andreas
Gratuluje poczucia humoru. Zabawny tekst. Pomyślałem o takim zakończeniu:
cewnik mi zakłada
pozdrawiam serdecznie