Muza Bezwstydna
: 2009-08-20, 09:43
MUZA BEZWSTYDNA
Nocą, gdy okna są ślepe
Muza obnaża myśli
Staje bezwstydnie
W świetle księżyca
I kusi wiersz, by się przyśnił
Liczy cienie leniwie
W gąszczu skryje się czasem
Zbiera na zapas
Ulotne chwile
By oddać je innym razem
Słowo niechcący rzucone
Czeka w wianku na pióro
Zmieni się w ptaka
Jeśli poeta
Otworzy oczy na chwilę
Nocą, gdy okna są ślepe
Muza obnaża myśli
Staje bezwstydnie
W świetle księżyca
I kusi wiersz, by się przyśnił
Liczy cienie leniwie
W gąszczu skryje się czasem
Zbiera na zapas
Ulotne chwile
By oddać je innym razem
Słowo niechcący rzucone
Czeka w wianku na pióro
Zmieni się w ptaka
Jeśli poeta
Otworzy oczy na chwilę